Decyzja o tym, że Tygodnia Kultury Beskidzkiej w tym roku nie będzie, już zapadła, ale nadal trwa dyskusja na temat zmiany formuły tej największej imprezy folklorystycznej w Europie.
Miasta, które gościły do tej pory wykonawców z całego świata, przygotowują plany zastępcze. Tak jest między innymi w Żywcu i Wiśle.
— Swój wstępny plan ma także Szczyrk — mówi burmistrz, Antoni Byrdy.
Decyzje w sprawie organizacji poszczególnych, lokalnych imprez w Beskidach zapadną do końca czerwca, a impreza w swojej tradycyjnej formie zostanie zorganizowana za rok.
Autor: Andrzej Ochodek /pg/