W Rybniku pochowano 3-letnią Oliwię, która zmarła na skutek udaru cieplnego, pozostawiona w samochodzie na 8 godzin w upale.
Ojciec dziecka, który zapomniał odwieźć córkę do przedszkola i pojechał z nią prosto do pracy, jest pod opieką psychiatrów. Postawiono mu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci. W czasie uroczystości pogrzebowych księża apelowali, by nie osądzać rodziny i całej tragedii.
Autor: Agnieszka Tatarczyk