Siemianowice rozsławiał już pływając na Antarktydzie, w Arktyce, a nawet w jeziorze Titicaca. Niestraszne mu są ujemne temperatury, czy duże wysokości, ale narzeka na zanieczyszczenia wód i brak świadomości pływających. Teraz rozpoczyna kolejną akcję pod nazwą Pływacki Patrol. Z amatorem dzikiego pływania Leszkiem Naziemcem rozmawiał Tadeusz Musioł.