Zapowiadana na maj atrakcja w postaci diabelskiego młyna, który miał ruszyć na bielskim Placu Wojska Polskiego, stoi pod znakiem zapytania.
Jak powiedział Radiu Katowice prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, firma która zamierzała uruchomić karuzelę wystąpiła do miasta o zwolnienie jej z opłat za zajęcie pasa drogowego. Prezydent przyznał, że w świetle obowiązujących przepisów oraz sytuacji budżetowej miasta na takie rozwiązanie nie chce się zgodzić.
Opłata jaką firma miałaby wnieść do budżetu sięga 20 tysięcy złotych. Karuzela miała cieszyć bielszczan do połowy lata, później planowano jej rozebranie i rozpoczęcie przebudowy placu.
Autor: Jarosław Krajewski/pm/