Mężczyzna będąc pod wpływem narkotyków od 4 lat wszczynał awantury, ubliżał kobiecie, szarpał ją i zamykał w domu. Gdy po raz kolejny wróciła z pracy do domu i zastała zdemolowane mieszkanie i pobudzonego syna, złożyła zawiadomienie na policji.
Wtedy mężczyzna zaczął się ukrywać. Policjanci zatrzymali go w niedzielę, miał przy sobie blisko 600 działek metaamfetaminy. Usłyszał już zarzuty i na 3 miesiące trafił do aresztu. Grozi mu nawet 12 lat więzienia.
Autor: Joanna Opas/pm/