Radio Katowice
Radio Katowice / Wiadomości regionalne
Inwazja Rosji na Ukrainę. Najważniejsze fakty. Sobota, 9.04.2022.
09.04.2022
21:30:00

Inwazja Rosji na Ukrainę. Przedstawiamy najświeższe oraz najważniejsze fakty i wydarzenia.

[19:30] Ukraina i Rosja wymieniły jeńców. Dwunastu ukraińskich żołnierzy i14 cywilów wraca do domu - poinformowała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk na facebooku. Jest to trzecia wymiana więźniów od początku wojny. 

[19:00] Biuro wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka poinformowało, że w wyniku rosyjskiej agresji zginęło do tej pory 1766 ukraińskich cywilów, a 2383 zostało rannych.

Jak podaje biuro, największe straty wśród ludności cywilnej powoduje ostrzał z ciężkiej artylerii oraz ataki rakietowe i lotnicze. W komunikacie biuro podkreśla, że ofiar śmiertelnych i rannych może być więcej, bo jest problem z przepływem informacji z regionów, gdzie toczą się ciężkie walki. Chodzi m.in. o Mariupol. Weryfikowane są też raporty dotyczące masowych ofiar wśród ludności cywilnej, m.in. z Borodzianki pod Kijowem.
Biuro wysokiego komisarza NZ ds. Praw Człowieka przytacza też dane z raportu Prokuratora Generalnego Ukrainy, z którego wynika, że od początku wojny zginęło 176 dzieci, a przynajmniej 324 zostały ranne.

[17:00] Wołodymy Zełeński oświadczył, że Ukraina jest nadal gotowa do negocjacji z Moskwą i szuka sposobów zakończenia wojny. Ukraiński prezydent mówił o tym na konferencji prasowej po spotkaniu z kanclerzem Austrii Karlem Nehammerem. 

"Jesteśmy gotowi walczyć, a równolegle dążyć do zakończenia tej wojny na drodze dyplomacji" - zadeklarował prezydent Ukrainy.

Wołodymy Zełeński dodał, że niestety można zaobserwować, jak Rosjanie szykują się do ofensywy na wschodzie. 

"Na wschodzie i południu widzimy grupowanie się wojsk i sprzętu " - mówił ukraiński prezydent.

Zwrócił uwagę, że powodzenie rosyjskiej ofensywy będzie zależeć od wielu czynników, między innymi tego, jak szybko zachodni partnerzy przekażą Ukrainie broń. Ostatnia runda ukraińsko - rosyjskich rozmów odbyła się 29 marca. 

[16:30] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński spotkał się w Kijowie z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Andrij Sybiha, zamieszczając w mediach społecznościowych zdjęcia ze spotkania, napisał, że Wielka Brytania to lider, jeśli chodzi o wsparcie obronne Ukrainy. 

"Lider koalicji antywojennej. Lider, jeśli chodzi o sankcjie na rosyjskiego agresora" - napisał urzędnik.

[15:30] Od początku wojny opuściły Ukrainę 4 miliony 441 tysięcy 663 osoby. Takie dane podało biuro Wysokiego Komisarza ONZ do spraw Uchodźców.

Od wczoraj wyjechało z kraju 59 tysięcy 347 Ukraińców. 90 procent uchodźców to kobiety i dzieci. Wśród uchodźców jest około 210 tysięcy obywateli innych państw, którzy w momencie wybuchu wojny byli na Ukrainie. Najwięcej, bo dwa miliony 564 tysiące 994 osób przybyło do Polski. ONZ szacuje też, że około siedmiu milionów stu tysięcy Ukraińców opuściło swoje domy, ale pozostało w kraju. 

[15:00] Ukraińska rzecznik praw obywatelskich potwierdziła, że w podkijowskiej Buczy Rosjanie zamordowali co najmniej 360 cywilów, wśród nich co najmniej 10 dzieci. Ludmyła Denisowa napisała na platformie telegram, że są to dane, zebrane przez władze miasta. 

Według tych informacji, rosyjscy okupanci urządzili w Buczy salę tortur. Ocaleli mieszkańcy miasta relacjonują, że rezydowali tam kadyrowcy, którzy torturowali ludzi, wypalając im oczy, odcinając części ciała i zamęczali na śmierć dorosłych oraz dzieci. 

[14:30] Wojska rosyjskie zniszczyły na Ukrainie 307 szpitali. Poinformował o tym ukraiński minister zdrowia Wiktor Liaszko, który dodał, że 21 z nich nie nadaje się do odbudowy. Wśród zniszczonych szpitali są placówki podstawowej opieki zdrowotnej.

Minister Liaszko powiedział, że chorzy z obwodu donieckiego i ługańskiego zostali ewakuowani w bezpieczne miejsca. Dodał, że w zachodniej części Ukrainy trzeba będzie utworzyć szpitale polowe dla osób przewiezionych z terenów walk. Tam bowiem można im udzielić tylko pierwszej pomocy.

[14:15] "Nowe unijne fundusze na obronność i pomoc uchodźcom z Ukrainy to obecnie priorytet"- mówił ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś podczas konferencji o przyszłości Europy. Podkreślał też, że w związku z wojną na Ukrainie Unia powinna szybko uniezależnić się od surowców energetycznych z Rosji. Tego wymaga - jak mówił ambasador - sytuacja związana z bezpieczeństwem. 

"Europa powinna się zwrócić do nowych dostawców zasobów na potrzeby transformacji klimatycznej i cyfrowej. Scenariusz alternatywny należy wdrożyć szybko, pamiętając, że miałby on różne konsekwencje dla państw członkowskich w zależności od ich uwarunkowań technologicznych i gospodarczych" - dodał Andrzej Sadoś.

Ambasador Polski przy Unii podkreślał też, że rosyjska napaść na Ukrainę zmienia dramatycznie okoliczności dyskusji o zmianach klimatu. 

"Musimy zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, zanim rozpoczniemy rozmowy o skutecznej polityce klimatycznej” - podkreślił Andrzej Sadoś.

Dodał, że Polska od dawna opowiadała się za połączeniem celów gospodarczych i klimatycznych z wymogami bezpieczeństwa energetycznego. 

[13:50] Unia Europejska ponownie otwiera swoje przedstawicielstwo w Kijowie - poinformował o tym szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Po rozpoczęciu rosyjskiej napaści na Ukrainę 24 lutego Delegacja Unii Europejskiej w Kijowie została tymczasowo przeniesiona do Rzeszowa. Właśnie z Rzeszowa unijny dyplomaci starali się w ostatnich tygodniach koordynować europejskie i międzynarodowe wsparcie dla Ukrainy. Teraz, po ponad miesiącu, do Kijowa wrócił szef unijnej misji Matti Maasikas, by ponownie otworzyć przedstawicielstwo i ocenić możliwości powrotu wszystkich dyplomatów i pracowników. W opublikowanym oświadczeniu Josep Borrell podkreślił, że administracja ukraińska jest w stanie zapewnić sprawne funkcjonowanie struktur państwowych i rządowych choć w trudnych warunkach. "Powrót naszej Delegacji do Kijowa zapewni jeszcze lepszą współpracę z rządem i większe wsparcie dla obywateli Ukrainy" - dodał szef unijnej dyplomacji.

[13:30] Włoski minister spraw zagranicznych Luigi Di Maio zapowiedział, że po Świętach Wielkanocnych włoska ambasada zacznie na nowo funkcjonować w Kijowie. Obecnie włoskie przedstawicielstwo działa we Lwowie. Minister Di Maio podjął tę decyzję na spotkaniu ze sztabem kryzysowym resortu, utworzonym po rozpoczęciu rosyjskiego ataku na Ukrainę. Po naradzie minister Di Maio poinformował włoskie media, że włoska ambasada, przeniesiona 1 marca ze względów bezpieczeństwa do Lwowa, wraca do Kijowa i rozpocznie pracę zaraz po Świętach Wielkanocnych. Szef włoskiej dyplomacji podkreślił, że włoscy dyplomaci jako ostatni opuścili Kijów i włoska placówka będzie jedną z pierwszych, które po ewakuacji powróciły do Kijowa. Przedtem jednak trzeba będzie przeprowadzić szczegółową kontrolę dotyczącą kwestii bezpieczeństwa i skoordynować działania z unijnymi partnerami. Luigi Di Maio powiedział, że najważniejszym celem jest osiągnięcie zawieszenia broni na Ukrainie.

[13:00] Kanclerz Austrii Karl Nehammer przybył z wizytą do Kijowa. Ma się tam spotkać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, premierem Denysem Szmyhalem i merem miasta, Witalijem Kliczką. Kanclerz Austrii odwiedzi też Buczę, gdzie rosyjscy żołnierze zamordowali ponad 300 ukraińskich cywilów. Jak poinformowało biuro kanclerza Nehammera, celem wizyty jest wyrażenie solidarności z narodem i władzami Ukrainy, a także wsparcie jej niezależności. "Ważne jest, abyśmy w ramach naszej neutralności wspierali Ukrainę zarówno na poziomie humanitarnym, jak i politycznym” - powiedział Karl Nehammer przed wyjazdem. Dodał, że "to, co dzieje się w wielu miastach Ukrainy, jest strasznym przejawem agresji wobec ludności cywilnej". Kanclerz podkreślił, że zbrodnie wojenne muszą zostać wyjaśnione, a ich sprawcy pociągnięci do odpowiedzialności.

[12:40] Rosyjska armia atakuje miasta Popasna i Rubiżne w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Jak informuje tamtejsza administracja wojskowa, Ukraińcy odpierają ataki, zadając straty napastnikom. Rosjanie mieli stracić kilkudziesięciu ludzi. W nocy siły rosyjskie ostrzelały rakietami miasto Siewierodonieck i sąsiednie miejscowości. W obwodzie ługańskim zniszczona została większa część linii energetycznych i wodociągów. Szef obwodowej administracji Serhij Hajdaj wezwał wszystkich mieszkańców do ewakuacji. Wczoraj z obwodu wyjechało ponad 1.500 cywilów.

[11:00] Minionej doby do Polski wjechało więcej uchodźców z Ukrainy, niż w poprzednich dniach. Tylko na Podkarpaciu ukraińsko-polską granicę przekroczyło prawie 17 tysięcy osób. Dzień wcześniej bieszczadzka Straż Graniczna zarejestrowała o ponad 2 tysiące mniej wjazdów do naszego kraju. Sami uchodźcy potwierdzają, że uciekają ze swoich domów na wschodzie Ukrainy, ponieważ obawiają się kolejnej ofensywy rosyjskich wojsk. 

"Przejechałem dwanaście rosyjskich posterunków i dostałem się do Zaporoża" – opowiada starszy mężczyzna, który z żoną i wnukami uciekł z obwodu ługańskiego. Ukrainiec w Zaporożu wsiadł wraz z rodziną do pociągu, dotarł do Lwowa i stamtąd autokarem do Polski. Inny mężczyzna uciekł z Wasylówki, leżącej niedaleko Zaporoża, bo po wielodniowym ostrzale wieś zajęli Rosjanie. "Na razie nie wrócę do domu, bo mnie zabiją" - tłumaczy. 

Według najnowszych danych, od 24 lutego przez podkarpackie przejścia graniczne wjechało do Polski 1 milion 390 tysięcy uchodźców.

[08:30] Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała, że na dziś z Rosją uzgodnionych zostało 10 korytarzy humanitarnych. Obejmują one tereny okupowane przez wojska rosyjskie. Iryna Wereszczuk przekazała za pośrednictwem platformy Telegram, że w obwodzie donieckim cywile - transportem własnym - będą mogli przejechać z Mariupola do Zaporoża. Ewakuacja odbędzie się też w samym obwodzie zaporoskim, a Ukraińcy będą mieli do dyspozycji także autobusy - do Zaporoża dotrą cywile z Berdiańska, Tomkaku, Energodaru oraz Melitopola. W obwodzie ługańskim docelowym miejscem ewakuacji będzie Bachmut. Tam dotrą cywile z miast Siewierodonieck, Lisiczańsk, Popasna, Hirśke i Rubiżne. Wczoraj korytarzami humanitarnymi ewakuowano blisko 7 tysięcy osób.

[07:00] Stały Przedstawiciel Polski przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Krzysztof Szczerski powiedział, że Polska musi być przygotowana na kolejną falę uchodźców z Ukrainy. Według niego zwiększony napływ uciekinierów wojennych może być skutkiem brutalnych ataków wojsk rosyjskich na cywilów. W wywiadzie dla stacji ABC News Krzysztof Szczerski podkreślił, że wśród uchodźców są głównie kobiety, dzieci i osoby starsze usiłujące znaleźć schronienie w krajach sąsiadujących z Ukrainą. "Daliśmy im pełen dostęp zarówno do opieki medycznej, jak i systemu edukacji. Traktujemy ich jako gości, a nie uchodźców" - mówił Krzysztof Szczerski. Dodał, że Polska oczekuje pomocy międzynarodowej, ponieważ sama nie poradzi sobie finansowo z napływem uciekinierów wojennych z Ukrainy. Wskazał jednocześnie, że społeczność międzynarodowa powinna zrobić wszystko, by winni okrucieństw dokonywanych na Ukrainie zostali osądzeni i ukarani.

[02:00] Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że rosyjski atak rakietowy na dworzec kolejowy w Kramatorsku musi zostać osądzony przez trybunał, podobnie jak zbrodnie w Buczy. Zginęło tam 50 cywilów, wśród nich 5 dzieci. Około 100 osób zostało rannych. Wołodymyr Zełenski zaapelował o surowsze sankcje wobec Rosji, gdyż obecne nie są wystarczające. "Trzeba wprowadzić embargo na ropę i gaz, właśnie eksport energetyczny zapewnia ogromny przychód Rosji, pozwalając jej wierzyć we własną bezkarność, ale Rosja poniesie odpowiedzialność za zbrodnie wojenne. Nie dopuścimy bezkarności" - powiedział prezydent Ukrainy. Rosjanie kontynuują niszczenie infrastruktury cywilnej na Ukrainie - informuje sztab generalny ukraińskiej armii. Rosyjskie wojska przeprowadzają ostrzały rakietowe i artyleryjskie węzłów kolejowych i dróg, stacji, osiedli oraz miejsc ewakuacji ludności cywilnej z obszarów działań wojennych. Na tymczasowo okupowanych terytoriach Rosjanie wciąż łamią międzynarodowe prawo humanitarne, dokonując nielegalnych czynów wobec ludności cywilnej, w tym grabieży, kradzieży pojazdów i przetrzymywania obywateli Ukrainy.

[00:00] Korytarzami humanitarnymi z ukraińskich miast obleganych przez rosyjskie wojsko ewakuowano dziś 6665 osób - poinformowała wicepremier Ukrainy, minister do spraw terytoriów czasowo okupowanych Iryna Wereszczuk.

Własnym transportem i autobusami ewakuacyjnymi do Zaporoża przybyło prawie 5200 osób z Mariupola i Berdiańska. W tej grupie ponad 1600 osób to mieszkańcy Mariupola, a ponad 3500 osób to mieszkańcy miast obwodu zaporoskiego. Dodatkowo ponad 1500 osób zostało ewakuowanych z miast Lisiczańsk, Siewierodonieck, Rubiżne, Kreminna i wsi Horske w obwodzie ługańskim.

W Melitopolu rosyjscy okupanci od 24 godzin wstrzymują przejazd 8 autobusów ewakuacyjnych. "Negocjujemy, aby te autobusy wróciły i zgodnie z ustaleniami udało się ewakuować miejscowych" - poinformowała w serwisie Telegram Iryna Wereszczuk.

Rosjanie kontynuują niszczenie infrastruktury cywilnej na Ukrainie - informuje sztab generalny ukraińskiej armii. Rosyjskie wojska przeprowadzają ostrzały rakietowe i artyleryjskie węzłów kolejowych i dróg, stacji, osiedli oraz miejsc ewakuacji ludności cywilnej z obszarów działań wojennych. Na tymczasowo okupowanych terytoriach Rosjanie wciąż łamią międzynarodowe prawo humanitarne, dokonując nielegalnych czynów wobec ludności cywilnej, w tym grabieży, kradzieży pojazdów i przetrzymywania obywateli Ukrainy. Ukraińska armia skutecznie odpiera ataki rosyjskiego agresora na wszystkich kierunkach i zadaje wrogowi straty - informuje sztab.

/IAR/rs/


Zobacz także Wiadomości regionalne

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA