Śląsko-Dąbrowska Solidarność ogłosiła pogotowie protestacyjne w związku z pogarszającą się sytuacją finansową gospodarstw domowych i trudną kondycją przedsiębiorstw.
Związkowcy chcą w ten sposób otrzeźwić rząd i zachęcić do rozmów. Domagają się konkretnych działań.
— Nie ma żadnych rozwiązań systemowych, które dawałyby stabilizację dla nas, jako dla zwykłych ludzi, dla obywateli Śląska, Rzeczypospolitej, ale co jest też niezmiernie ważne, nie dają one też stabilizacji, a wręcz przeciwnie – dają olbrzymi niepokój wśród przedsiębiorstw funkcjonujących na Śląsku — powiedział szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Wspomniano także, że jeśli do połowy października te postulaty nie zostaną spełnione, to najpierw odbędzie się akcja protestacyjna przed Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach, a później związkowa manifestacja w Warszawie.
Autor: Michał Przypadło /rs/