5 lat więzienia grozi szaleńcowi z Mitręgi na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, który z siekierą w ręce straszył ludzi.
51-latek od kilku dni czyhał na turystów i grzybiarzy, którzy odwiedzali tamtejszy las. Wcześniej regularnie straszył też swoich sąsiadów. W ręce policji wpadł, po tym, jak zaatakował dwie kobiety, które wybrały się do lasu. Mężczyzna najpierw im groził, że je zabije, później bez wahania zaczął rąbać ich samochód, zaparkowany przy drodze. Policjanci z Łaz natychmiast zatrzymali szaleńca, który jak się okazało, miał prawie 2,5 alkoholu w organizmie. Gdy trzeźwiał, śledczy ustalili, że od dwóch lat 51-latek znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją 84-letnią matką. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.
Autor: Gabriela Kaczyńska