Radio Katowice
Radio Katowice / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Rozmowa dnia z dyrektorem katowickiego oddziału IPN doktorem Andrzejem Sznajderem
21.02.2023
07:40:00

45 lat temu, 21 lutego 1978 roku, powstały Wolne Związki Zawodowe Górnego Śląska. Zostały założone przez katowickiego opozycjonistę, radiotelemechanika Kazimierza Świtonia. Była to pierwsza w PRL, niezależna od władz, organizacja związkowa. 

Początkowo nosiła nazwę Komitet Pracowniczy, a potem - Założycielski Wolnych Związków Zawodowych w Katowicach. O wydarzeniach sprzed 45 lat rozmawiamy z dyrektorem katowickiego oddziału IPN doktorem Andrzejem Sznajderem.


Gościem Radia Katowice o poranku jest dyrektor katowickiego oddziału IPN doktor Andrzej Sznajder. Dzień dobry panie dyrektorze.

Dzień dobry.

Panie dyrektorze, 21dzień lutego to data szczególna jeśli chodzi o Wolne Związki Zawodowe, choć w przekonaniu większości osób które pytałem, to Wolne Związki Zawodowe kojarzą się z „Solidarnością” i Porozumieniami Katowickimi, które doprowadziły do powstania tego związku w całym kraju. Tymczasem rok 1978, właśnie 21 lutego 45 lat temu, powstaje Komitet Założycielski Wolnych Związków Zawodowych w Katowicach.

Ta historia i ta data są wydarzeniami stosunkowo mało znanymi i nieczęsto przypominanymi a w istocie stanowią one genezę Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Dodajmy, że ów związek, Wolny Związek Zawodowy -który powstał właśnie w Katowicach 21 lutego 1978 roku, Kazimierz Świtoń, Roman Kściuczek, Ignacy Pines, Władysław Sulecki, podpisali taką deklarację założycielską tych związków- otóż ten związek to był pierwszy w PRL-u wolny związek zawodowy. Dopiero dwa miesiące później podobne działania podjęli robotnicy Wybrzeża, a jeszcze później, bo w październiku 78 roku, podobny komitet Wolnych Związków Zawodowych, komitet założycielski ukonstytuował się na Pomorzu Zachodnim.

Panie doktorze to jest tak, że to były mroczne czasy rządów komunistycznych, więc to oczywiście były związki nielegalne działające w podziemiu a jednocześnie osoby które je zakładały i które do nich należały musiały się liczyć z represjami. Te represje oczywiście były.

Tego typu działania były z definicji postrzegane przez ówczesne władze PRL-u jako nielegalne bo przecież istniały związki zawodowe. Tyle tylko, że były one pewnego rodzaju pasem transmisyjnym od władz politycznych w kierunku załóg robotniczych a nie odwrotnie. Dodajemy też, że ówczesne realia gospodarcze PRL-u, to sytuacja w której ogromna większość przedsiębiorstw była przedsiębiorstwami państwowymi. Ten margines swobody działalności gospodarczej był absolutnie minimalny. Sam Kazimierz Świtoń i autorzy tej deklaracji napisali między innymi: „Samotni, niezorganizowani pracownicy wobec scentralizowanego, wszechwładnego aparatu władzy, dyrekcji przedsiębiorstw i poganiaczy robotników, tzw. związków zawodowych, są bezsilni. Jesteśmy eksploatowani i wyzyskiwani. Stan taki będzie trwał tak długo, jak długo nie potrafimy się zjednoczyć i zorganizować”. I to była recepta Kazimierza Świtonia, jego współtowarzyszy, którzy tę deklarację podpisali i za tym poszły następne działania, jak powiedziałem, na Wybrzeżu i na Pomorzu.

Można tak powiedzieć panie dyrektorze, że te Wolne Związki Zawodowe to był zalążek „Solidarności”?

To był zalążek „Solidarności”, jakkolwiek na Śląsku tylko Kazimierz Świtoń jeszcze w roku 80. odegrał pewną rolę -kontynuował działalność zresztą aż do momentu odzyskania niepodległości przez Polskę-, natomiast wolne związki zawodowe Wybrzeża odegrały kluczową rolę w strajkach Sierpnia 1980 roku. Na fali tych strajków właśnie narodziła się, jak wiemy, „Solidarność”.

Panie dyrektorze dziś w Katowicach i w Gliwicach będą uroczystości poświęcone właśnie Wolnym Związkom Zawodowym.

Chcemy przypomnieć tę datę historyczną. Chcemy przypomnieć między innymi postać Władysława Suleckiego, jednego z tych sygnatariuszy deklaracji założycielskiej Wolnych Związków Zawodowych Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego. To postać niezwykła bo to był działacz zaangażowany w opozycję antykomunistyczną już przed rokiem 1978, współpracował m.in. z KOR-em, podobnie zresztą jak Kazimierz Świtoń, który też swoją działalność, nazwijmy to taką inicjację tego rodzaju, też przeżywał kilka lat wcześniej. Te postaci chcemy przypomnieć. Przypomnieć, że Władysław Sulecki ma swoje upamiętnienie w Gliwicach, w tzw. Nowych Gliwicach na terenie dawnej kopalni Gliwice, której był pracownikiem. W związku z tą działalnością Suleckiego bezpieka nękała go do tego stopnia, że ostatecznie poczuł się dla dobra swojej rodziny, dzieci w szczególności, zmuszony wyjechać, wyemigrować do Niemiec. Tam też zmarł w Hagen w 2004 roku.

Panie dyrektorze, to najnowsza historia Polski. Tę historię można przekazywać w różny sposób, ale żeby ona dotarła do tych najmłodszych, to tak zwane nowe media, to jest chyba dobry sposób. Dlatego maraton programowania dla uczniów szkół ponadpodstawowych z całej Polski organizowany przez IPN o dźwięcznej nazwie HISTHACK, chodzi o to żeby zaprogramować, stworzyć grę, która będzie opowiadała o najnowszej historii Polski? To trudne zadanie. 

Nowe technologie, tak nazywamy to w Instytucie Pamięci Narodowej. To zupełnie nowy obszar działalności IPN-u za pomocą którego chcemy trafić z treściami historycznymi do młodzieży, do ludzi młodych, dla których podstawowym medium pozostaje dzisiaj właściwie Internet. To po pierwsze. Dlatego ów HISTHACK, czyli pierwszy maraton programowania, projektowania gier komputerowych. W naszym przypadku chodzi o gry odnoszące się do historii, do prawdziwej historii, do prawdziwych wydarzeń, a same te gry odnoszą i powodują większe zaangażowanie tych, którzy w tych grach uczestniczą.

Bo jako pięćdziesięciolatkowie wiemy dobrze, że młodzi ludzie nie bardzo lubią ślęczeć nad książkami, nad teczkami, nad aktami, nad dokumentami. Komputer i gra to o wiele prostsze dla nich. 

Owszem. I prostsze i bardziej angażujące, ale powiedzmy i tę prawdę, że bez ślęczenia nad książkami, nad archiwami, ten stan wiedzy który próbujemy pokazać w Internecie nie byłby dostępny.

Panie dyrektorze, to jeszcze jedna data którą mamy przed sobą. To Dzień Żołnierzy Wyklętych. To już 1 marca za nieco ponad tydzień. Jak będą wyglądały obchody na Śląsku?

Tradycyjnie, jako katowicki oddział Instytutu Pamięci Narodowej, zapraszamy na uroczystość 1 marca o godzinie 10:30 do katowickiego Kościoła Mariackiego na placu ks. Emila Szramka, gdzie odbędzie się -jak to zawsze miało miejsce poprzednimi laty- msza święta. Potem na placu przed kościołem Apel pamięci a także złożenie kwiatów w kaplicy nazywanej Golgotą Ojczyzny. Dzień wcześniej, czyli 28 lutego zapraszamy na koncert do Filharmonii Śląskiej, gdzie wystąpi Artystyczny Zespół Reprezentacyjny Wojska Polskiego.

Doktor Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału IPN-u, był dziś o poranku gościem Radia Katowice. Panie doktorze, dziękuję bardzo.

Bardzo dziękuję.




Radio Katowice / Audycje / Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
Gość Radia Katowice – rozmowa dnia
 
 
 07:40
 

Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.

Zobacz także Gość Radia Katowice – rozmowa dnia

Autopromocja
Kontakt

Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach
Radio Katowice SPÓŁKA AKCYJNA w likwidacji
ul. Ligonia 29, 40-036 Katowice
tel. +48 32 2005 400, fax +48 32 2005 581
e-mail: sekretariat@radio.katowice.pl
NIP 634-00-20-312
konto: ING BSK SA O/Katowice
IBAN: PL 57 1050 1214 1000 0007 0006 0692
Kod BIC (Swift): INGBPLPW
Redaguje zespół: Redakcja Nowych Mediów
tel. +48 32 2005 525, +48 32 2005 487
e-mail: radio@radio.katowice.pl

Copyright © by Polskie Radio Regionalna Rozgłośnia w Katowicach Radio Katowice SA