Śląsko-dąbrowska Solidarność ogłosiła pogotowie protestacyjne we wszystkich strukturach branżowych i terenowych związku działających w regionie.
To kolejny etap sporu wokół likwidowanej kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Wczoraj górnicy, bojąc się utraty miejsc pracy, protestowali w Sosnowcu i Katowicach. Związkowcy podkreślają, że są przygotowani do prowadzenia, jak to określono w stanowisku, czynnych solidarnościowych akcji protestacyjnych w obronie pracowników sektora górnictwa węgla kamiennego, ich zakładów i miejsc pracy.
— Zapaść w tej kluczowej dla gospodarki regionu branży przełoży się na podobne problemy w innych sektorach przemysłu i usług na Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim — dodaje śląsko-dąbrowska Solidarność.
— Związkowcy zaniepokojeni są trudną sytuacją górnictwa i brakiem rozmów — podkreślił Dominik Kolorz, lider regionalnej Solidarności.
Wczoraj górnicy protestowali w Sosnowcu i Katowicach w obronie przeznaczonej do zamknięcia kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu.
— Decyzja o pogotowiu protestacyjnym nie jest jednak związana tylko i wyłącznie z problemami tej kopalni — dodał Kolorz.
Związek apeluje zarazem do przedstawicieli wszystkich środowisk o podjęcia wspólnych działań na rzecz ratowania śląskiego górnictwa. Solidarność przypomina również, że 1,5 roku temu na Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim przeprowadzony był solidarnościowy strajk generalny.
Autor: Łukasz Kwaśny