Uczniowie zgłaszali złe samopoczucie i ból głowy. Siedem osób trafiło do szpitala na obserwacje.
Jak mówi Łukasz Pach, dyrektor wojewódzkiego pogotowia ratunkowego w Katowicach, ich stan nie wskazywał na zagrożenie życia.
Jak mówi dyrektor szkoły Katarzyna Nowak, uczniom udzielono natychmiastowej pierwszej pomocy a wezwane na miejsce służby nie stwierdziły nieprawidłowości.
Uczniowie powrócili do domów. Na te chwile nie wiadomo co było przyczyną zdarzenia.
Autor: Kamil Jasek/pm/