39-letnia siemianowiczanka straciła oszczędności. Kobieta próbowała sprzedać lalkę za pośrednictwem jednej z platform internetowych i padła ofiarą oszustów.
Najpierw skontaktował się z nią potencjalny kupujący, który polecił, by kliknęła w nadesłany przez niego link w celu potwierdzenia zakupu. To ostatnio prawdziwa plaga i praktycznie codziennie policja przyjmuje zgłoszenia oszustwa. Po kliknięciu w link, kobieta została wtedy przekierowana na łudząco podobną stronę do portalu zakupowego, a potem nieświadomie przekazała oszustom dane do logowania na konto.
Jak mówi Tatiana Lukoszek z siemianowickiej policji, potem scenariusz oszustwa był standardowy.
Dlatego policja apeluje o weryfikowanie poprawności nadsyłanych linków, czy tożsamości rzekomych pracowników banku.
Autor: Joanna Opas/pm/