Kompania Węglowa zamyka na stałe ścianę w kopalni Piekary, w której doszło wczoraj do trzech silnych wstrząsów.
Poszkodowanych zostało w sumie pięciu górników – na szczęście niegroźnie. Zbigniew Madej, rzecznik spółki poinformował, że około 600 górników zostanie przeniesionych do innych kopalń.
Od kilku miesięcy w kopalni Piekary realizowany jest program naprawczy. Zakłada on m.in. stopniowe ograniczanie wydobycia węgla i przenoszenie części górników do innych kopalń spółki. Do tej pory pracę w ten sposób zmieniło ok. 350 górników.
Tymczasem w Sejmie, wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz zapewnił, że nie będzie masowych zwolnień górników, odpowiadając na zapytanie posłów Solidarnej Polski w sprawie sytuacji w górnictwie oraz planów restrukturyzacji Kompanii Węglowej.
— W górnictwie węgla kamiennego każdy górnik pracujący pod ziemią ma zabezpieczoną pracę, bo są naturalne odejścia na emeryturę. Dostosowanie ilości ludzi do wydobycia nie wymaga dodatkowych zwolnień związanych z wydobyciem węgla bezpośrednio pod ziemią — powiedział wiceminister.
Wskazał, że przygotowywany obecnie program restrukturyzacji Kompanii Węglowej zakłada łączenie ze sobą, a nie likwidację kopalń.
Autor: Łukasz Kałuza