W czasie wyprawy na Broad Peak nie doszło do złamania prawa, stwierdziła krakowska prokuratura i umorzyła śledztwo w sprawie śmierci dwóch polskich himalaistów.
Śledczy badali sprawę śmierci Tomasza Kowalskiego i Macieja Berbeki, którzy razem z Adamem Bieleckim i Arturem Małkiem dokonali pierwszego zimowego wejścia na Broad Peak w Karakorum. Anonimowa osoba, która zawiadomiła prokuraturę stwierdziła, że mogło dojść do narażenia na utratę życia i zdrowia dwóch himalaistów oraz nieudzielania im pomocy przez kolegów z zespołu. Śledczy nie doszukali się jednak przestępstwa, wyjaśnia Bogusława Marcinkowska z krakowskiej prokuratury.
Prokuratura w swoim oświadczeniu zaznacza, że himalaizm jest sportem ekstremalnym. Osoby uprawiające taką dyscyplinę muszą mieć świadomość podejmowanego ryzyka.
Śledztwo w sprawie śmierci dwóch himalaistów toczyło się od stycznia. Było to prawdopodobnie pierwsze na świecie prokuratorskie dochodzenie w sprawie tragicznej śmierci wspinaczy w tak wysokich górach. Decyzja prokuratury nie jest prawomocna. Rodziny zmarłych himalaistów mogą się od niej odwołać.
Przypomnijmy: w marcu 2013 roku czterech polskich himalaistów, jako pierwsi zimą, zdobyli szczyt Broad Peak. Do kraju wróciło jednak tylko dwóch z nich. Według oficjalnych informacji, podczas zejścia Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski oddzielili się od Adama Bieleckiego oraz Artura Małka i nie zdołali powrócić na noc do obozu, co zmusiło ich do biwakowania w ekstremalnych warunkach na przełęczy na wysokości 7900 m. Pakistańczyk, poszukujący zaginionych, nie natrafił na żaden ślad. 8 marca kierujący ekspedycją Krzysztof Wielicki, przed opuszczeniem bazy (4900 m n.p.m.), przekazał w rozmowie telefonicznej, że Maciej Berbeka i Tomasz Kowalski zostali uznani za zmarłych. 58-letni Berbeka był nestorem polskiego himalaizmu, pochodził z Zakopanego. Z kolei pochodzący z Dąbrowy Górniczej 28-letni Tomasz Kowalski był organizatorem i uczestnikiem kilkunastu wypraw górskich. Po tragedii pojawiały się głosy, że dwaj śląscy himalaiści, którszy zdołali bezpiecznie wrócić, nie powinni zostawiać kolegów w górach.
Autorzy: Paweł Pawlica, Marcin Rudzki