30 linii autobusowych i tramwajowych musiało zmienić bieg po tym jak wyłączono z użytkowania chorzowską estakadę.
— Zamknięcie obiektu obiektu to nie tylko problem dla Chorzowa ale i wielu okolicznych miast, dlatego działamy — mówi Łukasz Zych rzecznik Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii
— Wczoraj Koleje Śląskie uruchomiły pierwsze pociągi pod estakadą. Oczywiście metropolia deklaruje wszechstronną pomoc Chorzowowi w kolejnych działaniach — mówi rzecznik GZM
Przypomnijmy trwa dyskusja czy nie wykorzystać szansy na odzyskanie rynku i śródmieścia przez Chorzów, poprzez wyburzenie estakady. W najbliższym czasie rozważane będą wszystkie opcje, także ta związana z remontem. Wszystkie są kosztowne i wymagać będą dużych nakładów finansowych.
Pojawiła się petycja części mieszkańców, którzy nie chcą odbudowy estakady. Obecnie obiekt jest w tak złym stanie technicznym, że został wyłączony z użytkowania. Najprawdopodobniej wiadukt zostanie wyburzony. Według mieszkańców to szansa na przywrócenie centrum pieszym, mieszkańcom, rodzinom, lokalnym przedsiębiorcom.
— Na razie trudno oceniać jaka będzie przyszłość związana z tą arterią — mówi wiceprezydent Chorzowa Elżbieta Popielska.
Zdania mieszkańców odnośnie odbudowy estakady są podzielone.
Jak podkreślają autorzy petycji, estakada przez dekady dzieliła miasto na pół i była symbolem betonowej dominacji nad przestrzenią publiczną. Jej odbudowa byłaby krokiem wstecz i przeczyłaby najnowszym trendom w urbanistyce.
Autorzy: Agnieszka Tatarczyk, Joanna Opas /mf/