Około 1000 osób protestuje w czterech kopalniach Kompanii Węglowej, które rząd chce zlikwidować w ramach programu restrukturyzacji spółki.
Obecnie zakłady generują około 200 milionów złotych straty miesięcznie. Najwięcej górników protestuje w kopalni Brzeszcze, tam po nocnej zmianie nie wyjechało na powierzchnię ponad 360 osób, ponad 220 osób zostało na dole w kopalni Sośnica-Makoszowy. Prawie 150 osób protestuje pod ziemią w kopalni Bobrek-Centrum w Bytomiu i 65 osób w rudzkiej kopalni Pokój. Oprócz tego w tych zakładach protestuje ponad 160 pracowników powierzchni. Na dziś zapowiadane są także kolejne pikiety. Takie mają się odbyć m.in. w Bytomiu czy Gliwicach. Oprócz tego przed rudzką kopalnią Pokój w samo południe ma się odbyć msza święta dla górników i ich rodzin.
W wyniku planu restrukturyzacji Kompanii Węglowej, który premier Ewa Kopacz przedstawiła 7 stycznia, pracę ma stracić kilka tysięcy osób.
Autor: Joanna Opas