Sztab protestacyjno-strajkowy w Jastrzębskiej Spółce Węglowej ma podjąć dziś decyzję odnośnie dalszych działań.
Związkowcy nie wykluczają strajku. Wszystko z powodu planów oszczędnościowych jakie z racji trudnej sytuacji branży chce wprowadzić spółka. Chodzi między innymi o uzależnienie wypłaty nagrody rocznej od wyniku finansowego firmy, obniżenie deputatu węglowego czy też utrzymanie poziomu wynagrodzeń w 2015 roku na poziomie roku 2014. Związki na takie rozwiązanie nie chcą się zgodzić – na ten temat nie zamierzają nawet rozmawiać z zarządem. Ich zdaniem partnerem do negocjacji w tej sytuacji jest strona rządowa.
Jak podkreśla szef tamtejszej Solidarności, to co dzieje się w spółce jest winą właśnie władze firmy.
Prezes JSW Jarosław Zagórowski spodziewał się takiej reakcji związkowców.
Plan awaryjny polega na utworzeniu w ramach grupy kapitałowej JSW spółki córki, która przejęłaby wszystkie kopalnie wraz z jej pracownikami – jednak ich zatrudnienie byłoby już na zasadach tej spółki a nie porozumień podpisanych przez JSW ze związkami zawodowymi.
Autor: Monika Krasińska