Blisko 300 osób manifestowało się przed częścią kopalni Murcki–Staszic zwaną ruchem Boże Dary.
W ten sposób sprzeciwiali się planom zamknięcia tej części zakładu.
To kolejna, po Kompanii Węglowej i Jastrzębskiej Spółce Węglowej, firma borykająca się z problemami finansowymi. Holding chce wdrożyć plan naprawczy. Dokument wciąż jest konsultowany ze stroną społeczną. Według władz spółki, Holding bez wdrażania zmian może już w kwietniu stracić płynność finansową.
"Boże Dary" miałyby trafić do spółki restrukturyzacji kopalń. Według przedstawicieli Holdingu, wszyscy pracownicy mieliby przejść do innych zakładów. Spółka uzasadnia wygaszenie ruchu tym, że wydobywany jest tam słabej jakości węgiel z niskich pokładów metanowych. W sumie zatrudnienie w spółce miałoby na przełomie 2015 i 2016 roku zmniejszyć się o dwa tysiące osób, a do roku 2020 o cztery tysiące. Ma to wynikać głównie z dobrowolnych odejść.
W tym roku wdobycie w Katowickim Holdingu Węglowym ma być utrzymane na poziomie 11 milionów ton. Za zeszły rok spółka miała około 250 milionów złotych straty.
Autorzy: Łukasz Kałuża, Monika Krasińska