Tylu ludzi w jednym miejscu to chyba jeszcze nie widziałam. Czekali ściśnięci, a gdy transport wjechał, rzucili się, nie zważając na nic. Działali jak w amoku. Nie można było otworzyć drzwi ciężarówki. Pierwszy raz spotkałam się z takim zachowaniem. Jabłko stało się dla nich ważniejsze nad wszystko – mówi Alicja Zając, prezes Jarosławskiej Fundacji „Pomocna Dłoń”, organizującej rozdawanie jabłek. Czy w Katowicach było podobnie? Dziś gościem naszego porannego programu jest prezes ślaskiego Banku Żywności Jan Szczęśniewski.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.