Policja wyjaśnia okoliczności nocnego napadu na stację benzynową w Katowicach.
Mężczyzna z maczetą napadł na pracowników stacji. Funkcjonariusze kilka razy strzelili do napastnika, relacjonuje Sebastian Imiołczyk z katowickiej policji.
18-latek z Gliwic z ranami nogi i torsu trafił do szpitala, w nocy był operowany. Na razie nie wiadomo jaki jest jego stan. Kiedy zabierało go pogotowie ze stacji benzynowej był przytomny.
Sprawę napadu przejęła Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Śledczy będą wyjaśniać m.in. okoliczności tego zdarzenia
Autor: Łukasz Kałuża