Spółka Silesia przejmie 11 kopalni, poinformował po posiedzeniu rządu minister skarbu Andrzej Czerwiński.
Celem tej operacji jest utrzymanie płynności finansowej przedsiębiorstw oraz przystosowanie ich do działania na zasadach rynkowych. Związki zawodowe nie zamierzają jednak odpuścić. Szef Śląsko-Dąbrowskiej Solidarności, Dominik Kolorz podkreśla, że nie ufa rządowi.
Także Tomasz Kalita, kandydat lewicy do parlamentu podkreśla, że trudno teraz komukolwiek wierzyć w słowa rządu.
Dlatego też Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Srajkowy będzie działał zgodnie z ustalonym wcześniej planem. To oznacza, że jutro ogłoszona zostanie gotowość strajkowa, nie tylko w kopalniach, ale i innych zakładach związanych z górnictwem. W poniedziałek przed kopalnią Brzeszcze odbędzie się demonstracja.
Autor: Monika Krasińska
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwóch górników nie żyje. Aktualizacja