W Bytomiu manifestowano przeciwko przyjmowaniu uchodźców.
Wystąpienie przybrało trochę inny charakter, niż te organizowane już m. in. w Katowicach i Sosnowcu. Manifestujący nawiązywali jednocześnie do trudnej sytuacji górnictwa i braku odpowiednich działań ze strony rządu, aby ratować kopalnie.
— Nie zgadzamy się na niepoważne traktowanie górników i zajmowanie się sprawami uchodźców, a to w ostatnim czasie zdaje się być najważniejszym interesem rządu — mówi organizatorka marszu, Katarzyna Jaksik-Lądwik.
Przemarsz rozpoczął się przemówieniami na bytomskim rynku. Później mieszkańcy przemaszerowali pod Urząd Miasta.
W manifestacji wzięło udział około dwustu osób.
Autor: Marta Dobrowolska