Mija pierwsza rocznica katastrofy w kopalni Mysłowice-Wesoła.
Dokładnie rok temu o godzinie 20:57 na poziomie 665 m doszło do zapalenia metanu oraz do wybuchu tego gazu. W strefie zagrożenia znajdowało się wówczas 37 pracowników. 36 wyjechało na powierzchnię, 31 trafiło do szpitali. Katastrofa spowodowała 5 śmiertelnych ofiar. Czterej ciężko poparzeni górnicy zmarli w kolejnych dniach w Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Kolejną ofiarą stał się 42-letni kombajnista, którego ratownicy odnaleźli w 12. dobie poszukiwań, prowadzonych w bardzo trudnych warunkach.
Powołana przez szefa Wyższego Urzędu Górniczego komisja ustaliła, ze do katastrofy nie musiało dojść. Po przeanalizowaniu dokumentów i przesłuchaniu świadków członkowie komisji stwierdzili szereg nieprawidłowości, do jakich dochodziło w kopalni. Osobne śledztwo w tej sprawie prowadzi katowicka prokuratura okręgowa. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów.
Autor: Ewelina Kosałka-Passia