Zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym usłyszał 64-letni kierowca, który wczoraj wieczorem w Tychach śmiertelnie potrącił dwójkę dzieci.
Jak poinformowała tyska prokuratura, oskarżony przyznał się do czynu, wyrażając skruchę i żal. Mężczyzna jest kierowcą z ponad 20-letnim stażem, nie był wcześniej karany. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Przypomnijmy, przed godziną 19:00 na ulicy Towarowej doszło do śmiertelnego potrącenia dwójki dzieci. Kierowca potrącił dzieci, kiedy z matką pokonywały przejście dla pieszych, informuje Barbara Kołodziejczyk z Komendy Miejskiej Policji w Tychach.
Tyska policja wciąż szuka świadków wczorajszych tragicznych wydarzeń.
W wyniku potrącenia śmierć na miejscu poniosła 4-letnia dziewczynka i jej roczny brat. Policja wciąż ustala dokładny przebieg wydarzeń. Ze wstępnych ustaleń wynika jednak, że kierowca był trzeźwy.
Autor: Dawid Damszel, Łukasz Szwej