Posłowie przyjęli wczoraj nowelę ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Za nową ustawą były 404 osoby, przeciw 19, a 7 wstrzymało się od głosu.
Śląscy politycy PO krytykują działania PiS w sprawie górnictwa.
Do 1 stycznia 2019 roku zapisana jest tam możliwość nieodpłatnego zbywania do Spółki Restrukturyzacji Kopalń zbędnego majątku spółek węglowych. Za głosowała także Platforma Obywatelska, choć mówi o wadach i braku konkretów a także kontynuacji polityki PO. Podczas wczorajszego sejmowego wystąpienia wiceminister energii, Grzegorz Tobiszowski podkreślił, że ustawa nie zakłada zamykania kopalń. PO wylicza, że w noweli słowa likwidacja pada 30 razy. Mówiono z kolei o tzw. wyciszaniu zakładów, dodaje poseł Jacek Brzezinka.
Poseł Krzysztof Gadowski żałuje jednak, że to nie poseł Grzegorz Tobiszowski kieruje resortem energii. To jego zdaniem byłoby dobre dla branży.
— Obecny rząd nie likwiduje a restrukturyzuje branżę górniczą — podkreślali na konferencji prasowej przedstawiciele śląskich struktur Prawa i Sprawiedliwości. Jak zaznaczyli nie ma mowy o zamykaniu kopalń a Platforma Obywatelska wprowadza ludzi w błąd i niepotrzebnie straszy górników. Poseł PiS, Michał Wójcik przyznał, że dzisiejsza konferencja PO, podczas której krytykowali przyjętą nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, była dla niego sporym zaskoczeniem.
Wójcik odniósł się także do zarzutów Platformy dotyczących braku konkretnych rozwiązań, które miałyby uratować branżę.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości zapowiadają jednocześnie, że wszystkie spółki górnicze przejdą w najbliższym czasie audyt, który ma pokazać jaka dokładnie jest ich sytuacja. Dodają także, że jednym z pomysłów na naprawę sytuacji w branży jest połączenie tego sektora z energetyką.
Autor: Łukasz Kałuża, Monika Krasińska