W bytomskim Sądzie Rejonowym ruszył proces mężczyzny, który ponad rok temu spowodował eksplozję w jednym z tamtejszych bloków.
Oskarżony chciał popełnić samobójstwo. Mężczyzna odkręcił zawór z gazem przy kuchence, a następnie poszedł spać gdy się obudził zapalił papierosa i wtedy doszło do eksplozji. Na szczęście nikt nie zginął, ale 10 osób zostało rannych, a 46 osób mieszkających w tym budynku straciło dobytek swojego życia. Blok trzeba było rozebrać.
Na dzisiejszej rozprawie udało się przesłuchać mężczyznę oraz odczytać zeznania świadków, przesłuchiwanych po wybuchu przez policję i prokuraturę. Mężczyźnie grozi nawet 10 lat więzienia.
Autor: Monika Krasińska