Nudności, omdlenia i zmiany skórne – to najczęstsze dolegliwości mieszkańców bytomskiej dzielnicy Bobrek.
Władze miasta zwróciły się do lokalnych przychodni lekarskich o przekazanie informacji o stanie zdrowia mieszkańców i problemach, które mogą mieć związek z deponowaniem w okolicy trujących odpadów. Przypomnijmy, że występujący w okolicy ulicy Pasteura fetor pochodzi z terenu byłej Huty Bobrek.
Swoją działalność prowadzą tam firmy zajmujące się przetwarzaniem odpadów. Okazuje się, że w pobliżu osiedli mieszkaniowych nielegalnie składowane są substancje szkodliwe dla zdrowia i życia mieszkańców. Prezydent Damian Bartyla wycofał już udzielone przez gminę Bytom zgody, a na miejscu obecne są całodobowe patrole policji i straży miejskiej, które kontrolują samochody i ich ładunki. Teraz miasto czeka na raport pięciu przychodni lekarskich.
Autor: Marta Dobrowolska/lk