Górnik Zabrze przegrał na wyjeździe z Legią Warszawa 0:1 (0:0) w hicie 16. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Jedynego gola strzelił w 84. minucie Kasper Hamalainen. Spotkanie było dwukrotnie przerywane z powodu użycia przez kibiców pirotechniki.
Marcin Brosz trener Górnika: - Zdawaliśmy sobie sprawę z rangi meczu. Był on ciekawy i w miarę szybki. Staraliśmy się do końca walczyć o korzystny wynik. Mieliśmy ku temu szansę , również dzięki postawie Tomka Loski. Były fragmenty, szczególnie w drugiej połowie, które mogliśmy lepiej wykonać. Szczególnie pierwsze podanie po odbiorze, które szwankowało. Bardzo dziękuję naszym sympatykom za liczną obecność i doping (...) Oczywiście przerwy wytrącają, ale koncentrujemy się na sobie i nie chciałbym ich komentować (...) Patrząc na ostatnie 10-12 minut to co prawda straciliśmy bramkę, ale również stworzyliśmy kilka sytuacji. Nie sądzę więc, żeby zabrakło nam w końcówce sił. Oczywiście musimy na to zwrócić uwagę.
W innym niedzielnym meczu Śląsk Wrocław przegrał z Arką Gdynia 1:2 (0:1).
Dzięki zwycięstwu, Legia awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. Ma 31 punktów - dwa więcej od Górnika i cztery od Wisły Kraków oraz Jagiellonii Białystok.
/mm/iar/