Kamil Stoch wygrał w Lillehammer konkurs indywidualny Pucharu Świata w skokach narciarskich, będący jednocześnie piątym etapem cyklu RawAir. Znakomicie spisał się także Dawid Kubacki, który zajął drugą pozycję.
Już pierwsza seria pokazała, że podopieczni Stefana Horngachera są niezwykle mocni i na półmetku, po raz pierwszy w historii Pucharu Świata, podium było biało-czerwone.
Stoch zdeklasował rywali i po skoku na odległość 140,5 m prowadził mając 14,4 punktu przewagi nad, znajdującym się na drugiej pozycji Dawidem Kubackim. Jemu natomiast nieznacznie ustępował Stefan Hula.
17. był Piotr Żyła, a 18. Jakub Wolny. Z sześciu Polaków tylko Maciej Kot nie zdołał awansować do serii finałowej i został sklasyfikowany na 31. pozycji. W drugiej serii słabiej spisał się Wolny, który po swoim skoku spadł na koniec czołowej dwudziestki, z kolei poprawił się Żyła i z 17. przesunął się na 14. miejsce.
Niestety, pod koniec stawki karty zaczął rozdawać wiatr. Z warunkami atmosferycznymi nie poradził sobie Hula, którego krótszy skok zrzucił go aż na 9. miejsce. Nie zawiódł Kubacki, który osiągnał 140,5 metra, wylądował w dobrym stylu i zapewnił sobie miejsce na podium. Jednak zdecydowanie poza konkurencją znajduje się Kamil Stoch. 141 metrów i znakomite noty pozwoliły mu odnieść 28 zwycięstwo w karierze.
Dzięki wygranej Stoch umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jest także zdecydowanym liderem cyklu RawAir.
Autor: Tadeusz Musioł /pg/
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwóch górników nie żyje. Aktualizacja