Trzy promile alkoholu w organizmie miał kierowca autobusu miejskiego w Rudzie Śląskiej.
Dzięki reakcji pasażerów, zakończył swoją jazdę na jednym z rudzkich przystanków. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Do zdarzenia doszło w sobotę – dopiero teraz poinformowała o nim rudzka policja.
41-letni obywatel Ukrainy potwierdził policjantom, że w czasie przerwy wypił dwa piwa i 100 gramów wódki. Przedstawiono mu zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Policjanci zbierają wciąż dowody, które mogą zaświadczyć o konieczności przedstawienia mu kolejnych, cięższych zarzutów.
Autor: Łukasz Kałuża /pg/