W meczu trzeciej kolejki rundy finałowej Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice wygrał w Gdyni z Arką 5:1 i oddalił się od strefy spadkowej.
Zwycięstwo nad finalistą Pucharu Polski przyszło dosyć łatwo, choć do przerwy obie drużyny powiny mieć gole na swoich kontach. Gliwiczanie usposobieni bardzo ofensywnie, od poczatku stłamsili gdynian i osiągnęli wyraźną przeagę, czego efektem był gol Zivca w 24. minucie. Słoweniec sprytnie uderzył z linii pola karnego i piłka wylądowała pod poprzeczką. Kilka minut później mógł być remis, gdy po użyciu VAR-u sędzia zdecydował się podyktować jedenastkę, ale przy strzale Szwocha świetnie zachował się Szmatuła i kapitalna paradą odbił piłkę.
Po przerwie znów był rzut karny, ale tym razem dla drugiej drużyny. Gliwiczanie pokazali, jak należy wykonywać ten element gry i Hateley podwyższył prowadzenie. W 49. minucie Waldemar Fornalik cieszył się jeszcze bardziej, bowiem po raz drugi na listę strzelców wpisał się Zivec i wiele wskazywało, że po sześciu meczach bez wygranej, Piast wreszcie osiągnie cel.
Spokój nieco został zmącony po godzinie gry i trafieniu byłego napastnika Piasta, a obecnie "żółto-niebieskiego" Macieja Jankowskiego. Później jednak czerwoną kartkę zobaczył Vinicius i Arka w dziesiątkę nie była w stanie odrobić strat. Na dodatek, przed końcem Konczkowski, a w doliczonym czasie Papadopulos pognębili gospodarzy i ustalili wynik meczu.
Arka Gdynia – Piast Gliwice 1:5 (0:1)
0:1 25´ Zivec, 0:2 50´ Hateley (k.), 0:3 52´ Zivec, 1:3 62´ Jankowski, 1:4 82´ Konczkowski, 1:5 90´ Papadopulos, w 33´ Szwoch nie wykorzystał rzutu karnego dla Arki, w 71´ Vinicius (Arka) zobaczył czerwoną kartkę.
Autor: Tadeusz Musioł /rs/