35-letni górnik zginął w wyniku wstrząsu, do jakiego doszło dziś o godzinie 10.26 w kopalni Mysłowice Wesoła należącej do Polskiej Grupy Górniczej.
Dwóch innych pracowników z potłuczeniami zostało przewiezionych do szpitali w Katowicach i Sosnowcu –poinformował Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej
Pozostałe 18 osób udało się bezpiecznie wycofać z zagrożonego rejonu.
Jak poinformował Tomasz Głogowski, wstrząs miał siłę około 3 stopni w skali Richtera i był porównywalny z czwartkowym wstrząsem, który miał miejsce w rejonie kopalni Budryk w Ornontowicach. Wstrząs wystąpił 665 metrów pod ziemią.
Wyrobisko zostało częściowo uszkodzone, natomiast stopień jego zniszczenia zostanie oceniony podczas wizji lokalnej. Eksperci przeprowadzą ją najprawdopodobniej we wtorek.
Autor: Joanna Opas/ds