Zmniejszenie subwencji rządowej dla województwa na ten rok zdominowało debatę podczas sesji plenarnej Sejmiku Ślaskiego.
Chodzi o kwotę szacowaną na 36-39 milionów złotych. Zarząd województwa o tej decyzji resortu finansów dowiedział się kilka dni temu. Konieczna stała się więc kolejna korekta przyjętego już przez Sejmik Śląski budżetu i przełożenie spłat zaciągniętych wcześniej kredytów.
Marszałek województwa, Jakub Chełstowski podkreśla, że nie ma mowy o dyskryminacji regionu. Jego zdaniem decyzje dotyczą każdego województwa. Pismo o wyjaśnienia do resortu finansów już zostało wysłane.
Oburzeni decyzją rządową są radni opozycyjni w sejmiku. Michał Gramatyka z Koalicji Obywatelskiej, który odpowiadał za finanse w poprzednim zarządzie, wskazuje, że podważa to wiarygodność "dobrej zmiany" zapowiadanej wraz z przejęciem samorządu wojewódzkiego przez PiS. Z pewnością wymusi też odroczenie zmniejszenia zadłużenia.
Radni zdecydowali też o zmianach w celowych dotacjach dla placówek oświatowych, które mogą samodzielnie pozyskiwać środki, np. z wynajmu przyszkolnych obiektów sportowych.
Autor: Wojciech Pacula /rs/