Piast Gliwice przegrał z Lechią Gdańsk 1:2 (0:0) w spotkaniu 7. kolejki piłkarskiej ekstraklasy.
Bramki dla gości zdobywali Sławomir Peszko (55') i Žarko Udovičić (70'). Honorowe trafienie dla gospodarzy z rzutu karnego w 87. minucie zanotował Jorge Felix.
- W tym meczu ewidentnie nie dopisało nam szczęście. Boli nas ta porażka… Kończy się wspaniała seria, ale wszystko przed nami. Mamy teraz przerwę na reprezentację. Będziemy solidnie pracować i z optymizmem w przyszłość - powiedział na pomeczowej konferencji trener Waldemar Fornalik.
Trener Fornalik rozpoczął swoją wypowiedź na konferencji prasowej od sugestii, że jego podopiecznym zabrakło szczęścia. - To był ciekawy mecz, w którym dochodziło do wielu sytuacji podbramkowych. Spotkanie było prowadzone w dobrym tempie. Nie zawsze jednak świeci słońce. W tym meczu ewidentnie nie dopisało nam szczęście… - powiedział szkoleniowiec Piasta.
- Pierwszą bramkę straciliśmy po rykoszecie. W drugiej sytuacji piłka idealnie odbiła się od słupka wprost pod nogi zawodnika Lechii Gdańsk. My z kolei mieliśmy swoje sytuacje, które powinniśmy wykorzystać - analizował trener Fornalik.
- W poprzednich spotkaniach mierzyliśmy się z gorzej dysponowanymi zespołami. Lechia jest drużyną o naprawdę wysokich umiejętnościach i potencjale piłkarskim. Graliśmy z nią jak równy z równym. Na pewno boli nas ta porażka… Kończy się wspaniała seria, ale wszystko przed nami. Mamy teraz przerwę na reprezentację. Będziemy solidnie pracować i z optymizmem w przyszłość.
Szkoleniowiec stwierdził, że drużyna jest w fazie przebudowy, ale czas działa na korzyść Niebiesko-Czerwonych. - Dochodzą do nas nowi zawodnicy i to nie jest tak, że jeden lub drugi piłkarz wchodzi do drużyny, to od razu działają pewne automatyzmy. Trzeba po prostu pracować i czekać na efekty tej pracy. Wierzę w tych zawodników, także w tych, którzy do nas dołączyli, bo czas będzie pracować na naszą korzyść - stwierdził trener.
/mat.pras./iar/mm/