"Solidarność" przeprowadziła masówki w gliwickiej fabryce opla. To efekt narastającego konfliktu w zakładzie. Konflikt w Oplu dotyczy zasad transferu pracowników do nowej spółki mającej produkować samochody dostawcze.
Decyzję o zmianie profilu produkcyjnego fabryki w Gliwicach koncern PSA, właściciel marki Opel podjął wiosną ubiegłego roku. Związkowcy domagają się gwarancji pracy i utrzymania dotychczasowych warunków zatrudnienia. Swoje żądania przesłali też do europejskich władz koncernu PSA. – Domagamy się przede wszystkim spisania porozumienia dotyczącego przejęcia pracowników naszego zakładu przez budowaną obecnie fabrykę samochodów dostawczych z zachowaniem ciągłości zatrudnienia i dotychczasowych warunków pracy i płacy, czyli zgodnie z polskim Kodeksem pracy. Jeśli nasze żądania nie zostaną spełnione, jesteśmy gotowi bronić naszych miejsc pracy wszelkimi dostępnymi metodami – mówi Mariusz Król, przewodniczący "Solidarności" w Opel Manufacuring Poland.
Obecnie na terenie należącym do gliwickiej fabryki powstaje nowy zakład produkcyjny, który będzie prowadził działalność w ramach nowo utworzonej spółki. Oba podmioty mają tego samego właściciela i prezesa zarządu. W ocenie związkowców nowa spółka została powołana po to, aby obchodząc polskie prawo, zmniejszyć zatrudnienie i obniżyć koszty. Do nowej spółki przyjęto już kilkudziesięciu dotychczasowych pracowników. Musieli jednak wcześniej zwolnić się ze starego zakładu, tracąc w ten sposób dotychczasowe przywileje.
Autor: Joanna Opas /as/