Wyjątkowe szczęście miała mieszkanka Tychów, która utknęła na przejeździe kolejowym pomiędzy dwoma zamkniętymi szlabanami.
Kobieta wjechała na przejazd, gdy opuszczane były zapory, jednak nie zdążyła wyjechać. Całą sytuację obserwował policjant z drogówki, który był po służbie i ruszył kobiecie na pomoc. Wyłamał bariery, dzięki czemu mogła ona opuścić przejazd. Chwilę później przejechał tamtędy rozpędzony pociąg.
Kobieta została ukarana mandatem w kwocie 300 złotych i 4 punktami karnymi za naruszenie zakazu wjeżdżania na przejazd kolejowy, jeśli opuszczanie pół-zapór zostało rozpoczęte.
Policja i PKP apelują o rozsądek w takich sytuacjach.
Autor: Joanna Opas /rs/