Czy siostra Bernadetta pozostanie w więzieniu? Gliwicki Sąd Okręgowy rozpatrzy dziś jej zażalenie na nieuwzględnienie wniosku o zawieszenie wykonania kary.
Na takie, w kwietniu nie zgodził się zabrzański sąd. Kobieta trafiła do więzienia w maju. Boromeuszka została skazana za znęcanie się nad wychowankami ośrodka, którym kierowała, na karę dwóch lat więzienia. Jeden z wychowanków wspomina te wydarzenia.
Siostra Bernadetta, czyli Agnieszka F., prawomocny wyrok usłyszała trzy lata temu. Wcześniej prokuratura postawiła jej 20 zarzutów. Dotyczyły bicia, znieważania i przyzwalanie na przemoc, także seksualną, wśród wychowanków. Śledczy wpadli na trop sprawy prowadząc inne postępowanie. Dotyczyło ono zabójstwa ośmioletniego Mateusza Domaradzkiego z Rybnika. Ciała chłopca nigdy nie odnaleziono. Jeden z oskarżonych o dokonanie tej zbrodni, Tomasz Z., był wychowankiem zabrzańskiego ośrodka boromeuszek. Kilka miesięcy temu z kolei katowicka policja zatrzymała 21-latka podejrzanego o zgwałcenie wielu dziewcząt na Śląsku. To także wychowanek zabrzańskiej placówki. Jako nastolatek miał być tam molestowany. To właśnie jego zeznania miały pogrążyć siostrę Bernadettę.
Autor: Łukasz Kałuża