Dla partii współtworzących rząd dobrej zmiany nie ma alternatywy, aniżeli współpraca w dotychczasowym składzie, powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński udzielił wywyadu tygodnikowi "Gazeta Polska". Zwrócił w nim uwagę, że "mniejszym koalicjantom" istniejąca sytuacja stwarza pokusę "stawiania daleko idących żądań". Tymczasem jak podkreśla prezes PiS "nie ma miejsca na partykularne działanie", a stawka o którą walczy koalicja Zjednoczonej Prawicy jest bardzo wysoka - jest nią "przyszłość kraju".
Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego zachowanie spójności obozu władzy, a co za tym idzie wybory parlamentarne w konstytucyjnym terminie jest w pełni realne. Zwrócił przy tym uwagę, że istnienie "totalnej opozycji" stanowi ewenement na skalę światową i może doprowadzić do "wywrócenia" głosowania w Sejmie w sprawie środków europejskich. Jak podkreślił, głosy z wewnątrz koalicji, które wtórują takiej postawie "smucą go" i mogą przyczynić się do wzmożenia ataków na Polskę z zewnątrz. "Liczę na rozsądek i opamiętanie (...). Obawiam się, że jeśli chodzi o Solidarną Polskę, to te nadzieje mogą okazać się płonne" - powiedział Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński podkreślił, ze zarzuty o to, ze Prawo i Sprawiedliwość porzuciło program, z którym Zjednoczona Prawica szła do wyborów są niesłuszne. Zwrócił uwagę, ze sednem tego programu była poprawa losu ludzi upośledzonych przez ustrojową transformację i jest on konsekwentnie realizowany. Podkreślił, że środki z unijnego budżetu i z pakietu odbudowy pomogą go kontynuować, a jednocześnie zachować suwerenność kraju i obronić go przed naciskami z zewnątrz.
"Najskuteczniej obronimy podmiotowość Polski poprzez budowanie jej potencjału gospodarczego. Im będziemy silniejsi, tym będzie nam łatwiej" - powiedział Jarosław Kaczyński. "Tak patrzę, na te 260 miliardów środków europejskich - możemy je wykorzystać i odnieść sukces" - dodał. Zwrócił jednocześnie uwagę, że dobrze zainwestowane środki pomogą Polsce zniwelować w przyszłości ujemne skutki kryzysu demograficznego.
Prezes PiS podkreślił swoje poparcie dla premiera Mateusza Morawieckiego. "Ma moje poparcie i zaufanie, bo gdyby nie miał, to nie byłby tym kim jest". Jednocześnie stwierdził, ze przygotowany przez jego gabinet program Nowego Ładu jest autorskim pomysłem Prawa i Sprawiedliwości. "Chodzi o to, by tak zorganizować nasze państwo, by korzystali wszyscy, a nie w sposób szczególny niektórzy. Na bogaceniu się Polski zyskają wszyscy" - podsumował sens Nowego Ładu prezes PiS.
Prezes PiS odniósł się jednocześnie do zbliżającej się 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej. Podkreślił, ze wyniki dochodzenia nie mogą budzić namniejszych wątpliwości i nie należy tego dochodzenia sztucznie przyspieszać. "Nie możemy być zakładnikami tej czy kolejnej rocznicy" - powiedział Jarosław Kaczyński.
"Obrona interesów Polski jest dla mnie priorytetem" - zapewnił na koniec wywiadu Jarosław Kaczyński
/iar/mm/