Policjanci z Zawiercia eskortowali rodziców z chorym dzieckiem do szpitala. Do nietypowego zdarzenia doszło późnym wieczorem.
Do policjantów drogówki podjechał samochód, z którego wysiadł zdenerwowany mężczyzna, który nie mówił dobrze po polsku. Okazało się, że w samochodzie wiezie żonę i dwuletnie dziecko, które traciło przytomność. Mężczyzna w Zawierciu mieszka od niedawna, nie zna miasta i nie wiedział jak dojechać do szpitala, dlatego policjanci wsiedli do radiowozu i z włączonymi sygnałami uprzywilejowania eskortowali rodzinę do najbliższej palcówki medycznej.
Tam dzieckiem natychmiast zajęli się lekarze.
Autor: Gabriela Kaczyńska/pm/