Około godziny 20.30 w jednym z bloków 41-latek podczas domowej awantury ranił nożem 44-letnią konkubinę, po czym uciekł. Dzięki szybkiej reakcji sąsiadów kobiecie natychmiast udzielono pomocy medycznej.
Z ranami, które zagrażały jej życiu, trafiła do szpitala. Informacje, jakie sąsiedzi przekazali policjantom, pozwoliły zatrzymać sprawcę kilkanaście minut po zdarzeniu. 41-latek nie stawiał oporu. Był kompletnie pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Na noc trafił do policyjnego aresztu.
O jego dalszym losie zdecyduje wkrótce prokurator.
Autor: Łukasz Łaskawiec/pm/