Zmarł najciężej poszkodowany pracownik firmy JSW KOKS.
Mężczyzna został poparzony w wyniku wybuchu pieca w Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej, do którego doszło przed tygodniem. Poszkodowany od początku był w stanie zagrażającym życiu, miał poparzone około 50% powierzchni ciała.
Od razu w dniu wypadku do siemianowickiej oparzeniówki trafiło 4 pacjentów, w tym najciężej poszkodowany pracownik. Jeden z lżej poszkodowanych wypisał się na własne żądanie. Z kolei 26 września przebadano trzech innych pracowników, u dwóch z nich potwierdzono w badaniu bronchoskopowym oparzenia dróg oddechowych i zostali przyjęci na oddział. Aktualnie w siemianowickiej oparzeniówce leczonych jest 4 pacjentów poszkodowanych w zeszłotygodniowym wybuchu w dąbrowskiej koksowni.
Łącznie w wypadku poszkodowanych zostało 6 osób.
Autor: Joanna Opas /mf/