Caritas stale pomaga uchodźcom i ogarniętej wojną Ukrainie. Jutro minie rok od rosyjskiej napaści na niepodległe państwo.
O oferowanej pomocy porozmawiamy o poranku w Radiu Katowice z dyrektorem katowickiej Caritas księdzem Łukaszem Stawarzem. Zapytamy także o pomoc poszkodowanym wskutek silnych trzęsień ziemi na pograniczu Turcji i Syrii. Zginęło ponad 47 tysięcy ludzi, a miliony potrzebują pomocy humanitarnej po tym, jak zostały bezdomne i pozbawione podstawowych środków do życia.
Jutro minie rok od rosyjskiej napaści na niepodległe państwo. #Caritas stale pomaga uchodźcom i ogarniętej wojną @Ukraine. O oferowanej pomocy porozmawiamy z dyrektorem @caritaskatowice ks. Łukaszem Stawarzem. https://t.co/pzcolWDa4N
— Radio Katowice SA (@radiokatowice) February 23, 2023
Gościem Radia Katowice, w czwartkowy poranek, jest dyrektor Caritas archidiecezji katowickiej ksiądz Łukasz Stawarz. Dzień dobry. Szczęść Boże.
Dzień dobry. Szczęść Boże. Pozdrawiam wszystkich.
Jutro minie rok od rosyjskiej napaści na Ukrainę. Rosyjski dyktator Władimir Putin agresję nazwał operacją specjalną i chciał ją zakończyć w kilka dni. Ukraina broni się od 12 miesięcy a my dobrze pamiętamy tutaj, jak tysiące ludzi uciekało z ogarniętego wojną kraju do Polski, do województwa śląskiego między innymi. Caritas niemal natychmiast zaczęła pomagać na miejscu i też za wschodnią granicą. Jak dziś wygląda ta pomoc?
Dzisiaj właściwie pomoc którą oferujemy osobom z Ukrainy jest pomocą kompleksową tutaj, w Katowicach. Nasza diecezjalna Caritas prowadzi punkt recepcyjny w seminarium. W tym miejscu mniej więcej 10-15 osób każdego dnia przybywa na nocleg, dostaje ciepły posiłek, może zaczerpnąć podstawowych informacji. Na dworcu PKP, gdzie mamy punkt informacyjny, około 100 osób przybywa każdego dnia, gdzie mogą także zaczerpnąć informacji, dostać coś do zjedzenia, albo są też przekierowywani, jeżeli potrzebują noclegu, do naszego punktu recepcyjnego. Oprócz tego mamy Centrum Pomocy Migrantom i Uchodźcom na Wydziale Teologicznym.
Jedno z kilkudziesięciu w Polsce prawda?
Tak. Tych centrów jest 27. To nasze centrum od początku istnienia, od kwietnia, zarejestrowało już ponad 5 tys. osób, które mieszkają w Katowicach i w okolicach. Te osoby korzystają w tym centrum na przykład z kursów języka polskiego, z doradcy zawodowego, potrzebują przetłumaczyć na przykład jakieś ważne dokumenty z języka ukraińskiego na język polski, ale też mają różnego rodzaju zajęcia integracyjne, potrzebują wykupić leki i wiele, wiele innych ważnych spraw, albo też na przykład potrzebują skorzystać z pomocy psychologicznej, ze wsparcia. To nasze centrum…
…które jest bardzo potrzebne też bo rodzina została często na miejscu. Mężowie, ojcowie.
Oczywiście tak. Szczególnie traumy wojenne, różnego rodzaju przeżycia, informacje z którymi te osoby nie dają sobie rady same. Dobrze, że przychodzą i mamy w gronie pracowników centrum -to są w większości osoby z Ukrainy, które władają językiem ukraińskim- psychologów, którzy potrafią pomagać nie tylko osobom dorosłym, ale mamy też specjalne pomieszczenie dla dzieci, gdzie dzieci z Ukrainy takie wsparcie psychologiczne mogą uzyskać.
Księże dyrektorze, skala pomocy rok temu była ogromna. Większość mieszkańców Polski wtedy pomagała i się w to angażowała. Czy teraz ten zapał jest mniejszy? Albo może zmniejszyły się potrzeby uchodźców, choć jak ksiądz powiedział, wciąż są duże?
Ja myślę, że zapał który był zaraz po wybuchu wojny i który trwał przez te pierwsze miesiące, to był wysiłek, można by powiedzieć, ponad miarę. To było tak wielkie zaangażowanie ludzi, wolontariuszy, właściwie nie było człowieka, który nie byłby zaangażowany i nie byłby poruszony tą tragedią, która dotknęła ludzi na Ukrainie, że ten zapał po prostu był niesamowity. Ludzie chcieli poświęcać swój czas, chcieli przychodzić, chcieli ofiarować właściwie wszystko co mają. Myślę, że ten zapał cały czas jest w naszych sercach, w naszych ludziach ciągle chęć pomocy jest, ale ona nie jest na taką skalę, jak była w tych pierwszych miesiącach wojny.
To teraz porozmawiajmy o Turcji i Syrii. Minęły ponad 2 tygodnie od tragicznych w skutkach trzęsień ziemi. Zginęło ponad 47 tys. ludzi i to nie jest jeszcze liczba ostateczna. Miliony potrzebują natomiast pomocy humanitarnej po tym jak zostały bezdomne i pozbawione podstawowych środków do życia. Tam też swoje działania prowadzi Caritas. Do pomocy zachęcał między innymi metropolita katowicki arcybiskup Witold Skworc.
Tak, trwa zbiórka na ofiary trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii. Jeżeli ktoś z państwa chciałby tę zbiórkę wesprzeć można wejść na portal dobrodaj.pl, gdzie mamy system elektronicznej płatności, ale też podany jest numer konta bankowego na który można wpłacać ofiary. Środki zebrane z tej zbiórki trafią do Caritas Polska. Caritas Polska w Turcji, w Syrii, w Libanie, w Jemenie, w Iraku, w Jordanii jest obecna już od wielu lat. Prowadzi tam program Rodzina Rodzinie, Szkoła Szkole, więc system pomagania jest wypracowany. Na pierwszym miejscu będzie ta pomoc polegała na tym -ona trwa oczywiście- żeby zabezpieczyć ludzi w te podstawowe środki żywnościowe, higieniczne, w pomoc przedmedyczną, zdobycie koców, ubrań, żeby przetrwać te pierwsze chwile. Natomiast, gdy ta pomoc zostanie zaspokojona, to z tych środków zebranych będziemy starali się pomóc odbudować domy, szkoły, wesprzeć po prostu tak jak możemy.
W tym miejscu chcę tylko uczulić żeby uważać na często fałszywe zbiórki w Internecie bo takie też się pojawiają. Wybierajmy te, które są prawdziwe i prowadzą duże instytucje. Ja jeszcze tylko chcę powiedzieć, że trzęsienie ziemi było takim dramatycznym preludium do innej możliwej tragedii w Turcji i Syrii, do epidemii. Obozowiska, w których znajdują się ludzie, którzy stracili dach nad głową, często pozbawione są bieżącej wody, latryn. Zaczynają rozprzestrzeniać się choroby.
Tak, dlatego pierwszym zadaniem, jakie stoi przed wolontariuszami, przed organizacjami które tam są, to jest zabezpieczenie nie tylko ludzi w żywność, ale w środki higieniczne, stworzenie takich warunków żeby te choroby się po prostu nie rozprzestrzeniały.
Jeszcze raz. Jak można pomóc? Gdzie szukać informacji na temat pomocy?
Dobrodaj.pl i konto Caritas diecezji katowickiej, które państwo znajdziecie na tym portalu i na naszej stronie internetowej katowice.caritas.pl.
I na Facebook’u zapewne też.
Tak jest.
Tutaj musimy zakończyć rozmowę. Moim i państwa gościem był dziś dyrektor Caritas archidiecezji katowickiej ksiądz Łukasz Stawarz. Bardzo dziękuję za spotkanie.
Dziękuję. Szczęść Boże.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
