Kapituła "Zielonych czeków" miała trudny wybór — powiedział na antenie Polskiego Radia Katowice Tomasz Bednarek, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wpłynęło bardzo dużo zgłoszeń, zwłaszcza w kategoriach osobowość roku czy gmina przyjazna dla czystego powietrza.
Konkurs ma już trzydziestoletnią tradycję i pokazuje, że ta świadomość ekologiczna wzrasta, do tej pory nagrodzono już ponad 300 laureatów, którzy działają na rzecz ochrony przyrody. Konkurs będzie miał swoją kolejną edycję.
Fundusz prowadził nabór na tzw. zielone pracownie. Sto szkół w Śląskiem otrzyma dofinansowanie na stworzenie pracowni na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, chemiczno-fizycznych czy geologicznych. Od początku konkursu powstało już 500 pracowni, w tym roku wpłynęło około 150 zgłoszeń.
O tym, czy dbających o środowisko osób i instytucji przybywa, rozmawiamy w Radiu Katowice z prezesem Funduszu Tomaszem Bednarkiem.
Pytamy również o "zielone pracownie". Sto szkół w Śląskiem otrzyma dofinansowanie na stworzenie pracowni na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, chemiczno-fizycznych czy geologicznych.
Wtorkowym gościem Radia Katowice jest prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Tomasz Bednarek. Dzień dobry.
Dzień dobry. Witam państwa.
Panie prezesie dziś jest Dzień Żółwia i pytamy naszych słuchaczy co najlepiej robić powoli. Czy ma pan jakąś radę?
Trudno mi tutaj coś tak na szybko wymyślić, ale z rana to może najlepiej powoli albo wstawać, albo powoli kawę pić.
A już była kawa poranna?
Jeszcze nie.
To pewnie będzie zaraz po rozmowie. Panie prezesie, przechodzimy teraz do głównej części naszej rozmowy. Wczoraj w Chorzowie wręczono „Zielone Czeki”. To nagrody Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej za działania na rzecz ochrony przyrody. Przyznano je w czterech kategoriach. W której wybór laureata był najtrudniejszy?
W tym roku bardzo dużo zgłoszeń wpłynęło i kapituła miała bardzo trudny orzech do zgryzienia. Wiele, wiele ciekawych zgłoszeń, ciekawych kandydatur. Jak co roku bardzo dużo dyskusji na temat kategorii: Osobowość roku. Bardzo dużo też zgłosiło się gmin w kategorii: Gmina przyjazna dla czystego powietrza. Było wiele ciekawych dyskusji i trudno wskazać taką jedną najbardziej zaciętą rywalizację.
Fundusz nagradza „Zielonymi Czekami” osoby oraz instytucje, które dbają o środowisko. Czy jest ich coraz więcej?
Tych zgłoszeń wpływa coraz więcej. W tym roku to było 45 zgłoszeń w ramach czterech kategorii. Bardzo duże zainteresowanie konkursem. Konkurs to już 30-letnia historia, tak jak historia Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W tym okresie to już około 300 laureatów konkursu „Zielone Czeki”. W tym roku kolejnych 5 laureatów „Zielonych Czeków”. Co roku jest ich więcej, ale to dobrze bo to pokazuje, że jest wiele instytucji, wiele osób, wiele podmiotów, które aktywnie działają na rzecz poprawy środowiska naturalnego.
A czy my jako społeczeństwo jesteśmy bardziej świadomi tego, że o planetę należy i trzeba dbać?
Jesteśmy i to widzimy na każdym kroku, że ta świadomość ekologiczna coraz bardziej wzrasta. Coraz więcej też uczymy się, uczymy nasze dzieci tej świadomości i to widzimy na co dzień, że coraz więcej osób zwraca na to uwagę. I dobrze.
30-letnia tradycja tego konkursu, około 300 laureatów, będzie kolejna edycja?
Będzie kolejna edycja. Myślę, że to już jest taka historia, którą trudno by było przerwać. Nie przerwała tej historii pandemia COVID-19, chociaż musieliśmy trochę poprzesuwać harmonogram konkursu, ale wracamy w tym roku do tego wiosennego cyklu bo to przecież konkurs z okazji Dnia Ziemi a Dzień Ziemi mamy w kwietniu.
Panie prezesie zostawiamy teraz „Zielone Czeki” i przechodzimy do „Zielonych Pracowni”. Sto szkół w województwie śląskim otrzyma dofinansowanie na stworzenie pracowni na potrzeby nauk przyrodniczych, biologicznych, ekologicznych, geograficznych, chemiczno-fizycznych czy geologicznych. Zgłoszeń było jednak o wiele więcej.
Zgadza się. Ponad 150 zgłoszeń w tym roku do konkursu. Zresztą co roku konkurs „Zielone Pracownie” cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Co roku bardzo trudny wybór. W tym roku taka okrągła liczba, sto pracowni na 30-lecie Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, ale też dzięki temu łącznie od początku konkursu „Zielone Pracownie” mamy już ponad 500 pracowni na terenie naszego województwa i myślę że to jest też przyczyną, że ta świadomość ekologiczna wzrasta -o której przed chwilą mówiliśmy- bo przecież kształcimy w tych pracowniach nasze dzieci, naszą młodzież w zakresie nauk przyrodniczych, w zakresie ochrony środowiska.
To teraz powiedzmy sobie w takim razie jak taka typowa „Zielona Pracownia” wygląda. Jest ich, jak pan wspomniał, już ponad pół tysiąca. Jakie lekcje odbywają się w tych salach?
Myślę, że to jest najtrudniejsze pytanie bo nie ma typowej „Zielonej Pracowni”. Ten konkurs jest tak skonstruowany, że wybieramy najbardziej ciekawe, najbardziej innowacyjne pomysły i tak naprawdę jakbyśmy spojrzeli na te pięćset pracowni to trudno znaleźć dwie, które bardzo łatwo byłoby porównać i powiedzieć, że one są typowymi pracowniami. Bardzo często zdarza się w tych projektach, które do nas wpływają, że one odzwierciedlają lokalne uwarunkowania. Takie projekty bardzo chętnie wspieramy i wybieramy bo oprócz tego, że one spełniają warunki pracowni edukacyjnej, mają nowoczesne pomoce naukowe to mają też ten aspekt lokalny, odzwierciedlenie tego lokalnego środowiska, w którym te szkoły są zlokalizowane i takie właśnie ciekawe, innowacyjne projekty wspieramy.
Czy w pisaniu tego projektu takiej „Zielonej Pracowni” biorą czynny udział także uczniowie, którzy mówią: tego potrzebujemy, to jest nam teraz potrzebne w szkole i chcemy żeby to powstało?
Bardzo często tak jest i takie pracownie najczęściej doceniamy. To widać w tych projektach, że to nie jest tylko taka po prostu oferta, opis, rysunek tego co chcemy, ale jest tam właśnie historia pracowni która jest obecnie w szkole, są zdjęcia, jest opis jak one wyglądają i są pokazane oczekiwania, marzenia uczniów, jak wyobrażają sobie aby ta pracownia wyglądała w przyszłości. To jest taki dodatkowy walor tego konkursu, że oprócz dofinansowania wyposażenia realnego pracowni szkolnych i modernizacji tych pracowni, mamy ten efekt edukacji ekologicznej już na etapie przygotowania projektu.
I tutaj panie prezesie musimy zakończyć naszą rozmowę. Czas niestety dobiega końca. Moim i państwa gościem w Radiu Katowice we wtorkowy poranek był dziś prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Tomasz Bednarek. Bardzo dziękuję za spotkanie.
Dziękuję także. Dziękuję państwu.
Autorzy: Łukasz Łaskawiec, Joanna Opas, Marlena Barasińska/mf/
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
