Przebudowa linii kolejowej nr 97 Żywiec – Sucha Beskidzka, która miała się rozpocząć latem tego roku, została przesunięta na listopad.
Problemem tym razem nie są pieniądze, a zdublowanie się terminów napraw dwóch linii: Bielsko-Biała – Kalwaria numer 117 i nr 97 Żywiec – Sucha Beskidzka.
— Oba te odcinki nie mogą być wyłączone z ruchu w tym samym czasie, bo alternatywnie zabezpieczają transport do Małopolski i jedna musi być czynna — mówi prezes Stowarzyszenia Kolej Beskidzka Hubert Maślanka.
Remont linii Żywiec – Sucha Beskidzka potrwa około 20 miesięcy. Stosowną umowę w tej sprawie podpisano pod koniec czerwca bieżącego roku.
Autor: Jarosław Krajewski /rs/