Syndyk Huty Częstochowa chce wznowienia produkcji jesienią tego roku. Chętnych do dzierżawy jest kilka firm, zarówno z Polski jak i zagranicy.
— Głównym planem na hutę jest jej jak najszybsze wydzierżawienie i wznowienie produkcji, bo każdego dnia zakład generuje koszty, a maszyny niszczeją — mówi Adrian Dzwonek, syndyk częstochowskiej huty.
Huta Częstochowa zatrudnia około tysiąca pracowników. Mimo, że od października zakład nie produkuje, to otrzymywali oni wynagrodzenia. Anastazja Kałuzińska, przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Huty Częstochowa tłumaczy, że "paradoksalnie ogłoszenie upadłości daje nadzieję na uratowanie zakładu".
Według nieoficjalnych informacji zadłużenie częstochowskiej huty sięga 700 milionów złotych. Jeden z wierzycieli złożył do sądu wniosek o upadłość. W ubiegłym tygodniu został on rozpatrzony pozytywnie i ustanowiono syndyka. Poprzednia upadłość tej huty ogłoszona została w 2019 roku.
Autor: Krzysztof Słabikowski /mf/