W nocy paliło się mieszkanie w domu wielorodzinnym przy ulicy Pośpiecha w Zabrzu.
Pożar wybuchł w mieszkaniu na pierwszym piętrze. Jak mówi młodszy brygadier Wojciech Strugacz z komendy miejskiej państwowej straży pożarnej w Zabrzu, konieczna była ewakuacja mieszkańców.
Z uwagi na duże zadymienie, do szpitala na badania przewieziono pięć osób, w tym troje dzieci: roczne i dwoje trzylatków. Pożar wybuchł w mieszkaniu na pierwszym piętrze, jego lokatorzy sami opuścili budynek. Strażacy ewakuowali dodatkowo trzynaście osób. Podstawiono dla nich specjalny autobus.
Na miejscu pracowało pięć strażackich zastępów, które nad ranem zakończyły swoje działania. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Wyposażenie mieszkania doszczętnie spłonęło.
Rzeczywistą przyczynę pojawiania się ognia będzie ustalać policja. Budynek do czasu sprawdzenia instalacji będzie wyłączony z użytku, miasto ma zapewnić lokale zastępcze dla poszkodowanych.
Autorzy: Kamil Jasek, Karolina Michalik /rs/