Jak na hit kobiecej ekstraklasy mieliśmy kawał dobrej koszykówki. Ale ta lepsza była jednak po stronie zespołu Zagłębia. Zespół AZS aż trzykrotnie uciekał Zagłębiankom na 8 lub więcej punktów. I aż trzykrotnie Zagłębiu udawało się odrabiać straty. Sosnowiczanki wygrały z AZS-em 80:78.
Punktowanie w tym spotkaniu rozpoczęła Aleksandra Stanacev ale na to szybką celną trójką odpowiedziała Klaudia Wnorowska. Zawodniczki z Lublina w początkowych fragmentach zanotowały też dwie straty ale Zagłębie nie zdołało na to odpowiedzieć punktami. Następnie punkty zdobyła wejściem pod kosz Zuzanna Kulińska. Ale podobną akcją popisała się Wnorowska i prowadzenie przeszło na stronę gospodyń.
W końcu zza łuku obudził się zespół gości i to on wyszedł na prowadzenie. I znów mieliśmy akcje punkt za punkt chociaż skuteczność obu zespołów nie była na wysokim poziomie. Gdy z dystansu trafiła Aleksandra Kuczyńska, na 4 minuty przed końcem kwarty Zagłębianki prowadziły 10:7. Prowadzenie podwyższyła świetnym wykończeniem pod koszem Kamila Borkowska. Niestety dla miejscowych, trzy trójki z rzędu Aleksandry Stanacev dały prowadzenie lubliniankom i to 6 punktami.
Z dystansu odpowiedziała Alicja Jarząb. Jeszcze przed przerwą za trzy trafiła Keke Calloway i Zagłębie traciło do przeciwniczek 2 oczka. Ostatecznie pierwsza kwarta padła łupem zespołu z Lublina. AZS wygrał ją 24:18.
Na pierwsze punkty w drugiej kwarcie musieliśmy czekać ponad 2 minuty. Zdobyła je Keke Calloway. Ale gdy lublinianki po raz kolejny w tym meczu trafiły zza łuku, trener Jordi Aragones poprosił o przerwę. Po powrocie na parkiet szybką trójką popisała się Alicja Jarząb. Zespół z Lublina długi utrzymywał przewagę przynajmniej dwóch posiadań.
Po 4 minutach gry przewaga gości urosła do 8 punktów. Zagłębie próbowało zmniejszać straty w dużej mierze dzięki dwójkowej grze Calloway-Borkowska. Ta pierwsza akcja po akcji zdobyła 7 oczek. A gdy Calloway zagrała do Aleksandry Pszczolarskiej Zagłębie na 2 minuty i 40 sekund przed przerwą wyrównało. Jeszcze w końcówce zespół z Lublina odskoczył na 4 punkty i po 20 minutach Zagłębie przegrywało 39:43.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od dwóch celnych rzutów wolnych Gabi Nikitinaite. Lublin odpowiedział za dwa ale wtedy punkty spod kosza zdobyła Pszczolarska a po chwili na prowadzenie Zagłębie wyprowadziła Aleksandra Kuczyńska celną trójką. Z dystansu odpowiedziała Stanacev, najlepiej punktująca Akademiczka. Te trójki trzymały Lublin na prowadzeniu bo trafiła też Dominika Ullman. Gdy akcję 2+1 wykorzystała Laura Miskiniene AZS wyszedł na 8 punktów przewagi. Straty zmniejszyła trójka Kuczyńskiej. Potem trójka Wnorowskiej zmniejszyła straty do 4 punktów.
Gdy na parkiecie pojawiła się Keke Calloway niemal od razu trafiła z rogu parkietu i zmniejszyła straty do 2 oczek. Ale kolejna strata i trzy punkty po niej Stanacev zmusiły trenera Aragonesa do rozmowy ze swoimi podopiecznymi. Na niespełna 2 minuty przed końcem trzeciej partii Zagłębie przegrywało różnicą 6 punktów. Niestety przed decydującą odsłoną AZS miał już 8 punktów zaliczki.
Już po 2 minutach gry przewaga lublinianek wynosiła 10 punktów. Straty skutecznie zmniejszała Keke Calloway. Potem za trzy trafiła Aleksandra Pszczolarska i strata wynosiła już tylko 5 punktów. Zagłębie w całym meczu miało kłopoty ze zbiórkami. To zespół z Lublina lepiej zbierał na atakowanej desce i tym samym często skutecznie ponawiał akcję.
Nawet tych strat, które w ostatnich meczach były zmorą sosnowiczanek było mało ale tym razem zmorą okazały się te zbiórki a przede wszystkim punkty po nich. Jeszcze na niespełna 4 minuty przed końcem Zagłębie traciło tylko 5 punkty ale wtedy z powodu 5 przewinień parkiet musiała opuścić jedna z lepiej dziś prezentujących się na parkiecie Aleksandra Kuczyńska.
Po chwili dwa punkty Kamili Borkowskiej zmniejszyły straty do 3 oczek. Sosnowiczanki nie odpuszczały i na minutę i 7 sekund przed końcem punkty spod kosza zdobyła Gabi Nikitinaite. To już był tylko punkcik straty. Trener Akademiczek poprosił o czas. Po powrocie na parkiet Lublin podwyższył prowadzenie do 3 punktów ale na to Nikitinaite zareagowała skuteczną akcją 3+1 i Zagłębie miało prowadzenie.
I nie oddało go aż do końca. Jeszcze Nikitinaite faulowana wykorzystała jeden rzut wolny i Zagłębie wygrało z AZS Lublin 80:78
MB Zagłębie Sosnowiec - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 80:78 (18:24, 21:19, 21:25, 20:10)
MB Zagłębie: Kamila Borkowska 13 (11 zb, 2 bl), Klaudia Wnorowska 13 (3x3), Aleksandra Pszczolarska 11 (1x3), Gabby Nikitinaite 9 (1x3, 6 as), Aleksandra Kuczyńska 9 (3x3) oraz Keke Calloway 19 (3x3), Alicja Jarząb 6 (2x3).
Autor: Piotr Muszalski/pm/