- Jeden z poszkodowanych we wczorajszym wypadku w kopalni Knurów-Szczygłowice górników zmarł - przekazała dyrekcja Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich, w którym pacjent był hospitalizowany. Stan pozostałych nadal jest ciężki.
- Do szpitala zgłosił się także kolejny poszkodowany górnik - poinformował Mariusz Nowak, dyrektor szpitala.
- Po potwierdzeniu oparzeń dróg oddechowych kolejni górnicy zostali przeniesieni na oddział intensywnej opieki medycznej - powiedziała dr Karolina Ziółkowska, dyrektor ds. medycznych.
W razie potrzeby szpital może przyjąć kolejnych poszkodowanych górników, placówka jest do tego przygotowana.
Autorka: Joanna Opas /abt/