Od pisemnego egzaminu z języka polskiego rozpoczynają się matury.
Jak przez ostatni rok szkolny przeszli przyszli maturzyści? Jak przebiegają przygotowania do zmian w nauce religii w szkołach. Jak kuratorium ocenia sytuację z katowickiego Pałacu Młodzieży, gdzie podczas pożegnania jednego z pracowników doszło do dziwnej sceny z butelką alkoholu?
Aleksandra Dyla, śląska kurator oświaty: w tym roku matury jeszcze na "starych zasadach"
Około 275 tysięcy tegorocznych absolwentów liceów ogólnokształcących, techników i szkół branżowych II stopnia przystąpi do matury. Poniedziałek 5 maja to pierwszy dzień egzaminów, w którym odbywa się egzamin pisemny z języka polskiego na poziomie podstawowym. Jak mówiła w Radiu Katowice śląska kurator oświaty, uczniowie przystępujący do egzaminu dojrzałości dobrze przepracowali ostatnie 4 lata i zdają egzamin na "starych zasadach".
— Jeśli mówimy o egzaminie maturalnym czy ósmoklasisty to oczywiście on jest jeszcze na zasadach, jakie były do tej pory, Skoro jeszcze realizujemy ta poprzednią, czy starą, aktualną podstawę programową, trudno teraz myśleć o innych egzaminach. Przygotowujemy nowa podstawę programową. Najpierw do szkoły podstawowej, później do szkół średnich i, oczywiście, konsekwencją tej nowej podstawy programowej będą egzaminy zewnętrzne. (...) Nowa podstawa programowa do szkoły podstawowej zostanie wprowadzona od roku szkolnego 2026/27, natomiast w roku szkolnym 2025/26 pewne elementy nowe już będą. — powiedziała Aleksandra Dyla.
Chęć przystąpienia do egzaminów maturalnych zadeklarowało także 706 abiturientów, obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski po ataku Rosji na ich kraj. W województwie śląskim jest ich 56. W ich przypadku wymagania są takie same jak wobec Polaków.
— I oni zdają takie egzaminy, jak polscy uczniowie, z jedną taką podpowiedzią że te polecenia, to co jest najważniejsze są w języku ukraińskim. Jeśli mówimy o maturze, to czytajcie bardzo porządnie polecenia. — powiedziała kurator.
Tegoroczni absolwenci są pierwszym rocznikiem maturzystów, który będzie zdawać egzaminy ponownie na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej, a nie na podstawie wymagań egzaminacyjnych, które wprowadzono w związku z pandemią COVID-19.
Duże zainteresowanie programem "Edukacja z Wojskiem”
Do 6 maja szkoły mogą zgłaszać swój udział do programu "Edukacja z Wojskiem”. To trzecia edycja tego przedsięwzięcia. Program polega na przeprowadzeniu przez żołnierzy Wojska Polskiego specjalnie opracowanych zajęć w szkołach podstawowych i ponadpodstawowych, mówiła w Radiu Katowice śląska kurator oświaty Aleksandra Dyla.
— Chodzi o to, żeby młodzież uczulić a właściwie wykształcić, pokazać w jaki sposób na przykład reagować w sytuacjach zagrożenia, trochę wzmocnić postawy obywatelskie i bardzo ważne jest to, że te zajęcia będą prowadzone przez żołnierzy wojska Polskiego, ale także przez weteranów — powiedziała kurator.
Głównym celem programu jest podniesienie świadomości w obszarze bezpieczeństwa i obronności oraz kształtowanie podstawowych nawyków i umiejętności z zakresu obrony oraz ochrony ludności, a także zachowania w sytuacjach kryzysowych.
Śląska Kurator Oświaty o dyrektorze katowickiego Pałacu Młodzieży: będę rozmawiać w sprawie pożegnania urzędnika
— Sytuacja, do której doszło w w czasie pożegnania jednego z dyrektorów katowickiego urzędu miasta nie powinna się wydarzyć w placówkach oświatowych — mówiła w Radiu Katowice śląska kurator oświaty Aleksandra Dyla.
Podczas pożegnania odchodzącego z pracy jednego z urzędników w katowickim magistracie, który nadzorował Pałac Młodzieży, doszło do gorszącej sytuacji związanej z alkoholem.
— No nie, nie powinno się to zdarzyć, nie jest to rzecz, która by mnie cieszyła. Myślę, że to była taka próba zabawnego zakończenia współpracy. Ja jeszcze nie miałam okazji porozmawiać, bo to się zadziało w piątek, ale na pewno wyrażę swoje niezadowolenie. — powiedziała Aleksandra Dyla.
Katowicki magistrat pouczył dyrektora Pałacu Młodzieży i poprosił o zachowanie większej ostrożności w podjętych działaniach, które mogą rzutować na wizerunek kierowanej przez niego placówki.
Ze śląską kurator oświaty Aleksandrą Dylą rozmawia Piotr Pagieła.
Państwa i moim gościem o poranku jest Śląska Kurator Oświaty Aleksandra Dyla. Dzień dobry pani.
Dzień dobry.
To godzina i osiemnaście i pół minuty i wtedy praktycznie wszystko będzie już jasne. Pamięta pani swoją maturę z polskiego?
Tak. Ja nawet składam życzenia maturzystom przypominając sobie o swojej własnej 36 lat temu.
Pani kurator.
Naprawdę sporo lat temu. Pamiętam najbardziej właściwie matematykę. Jeśli chodzi przedmioty ogólnokształcące, te humanistyczne, to jakoś tak mniej było lęku i strachu. Natomiast, jeśli chodzi o te ścisłe, ja nieszczególnie w tym najczęściej gustowałam, ale udało się.
Udało się. Przypomnę pani naszą rozmowę z 26 stycznia zeszłego roku, kiedy to o egzaminach rozmawialiśmy, ja pytałem tak: „Znalazłem taką opinię, że i matura i egzamin ósmoklasisty to jest egzamin, w którym uczniowie przygotowują się trochę do zdania tego egzaminu”. A pani powiedziała wtedy: „Tak to prawda. Jest dużo obszarów do zagospodarowania. Myślę, że nie wszystko naraz, powolutku”. Minął rok i czerty miesiące. Jak to jest z tym zagospodarowaniem? Czy to jest dalej przygotowanie do egzaminu czy przygotowanie ogólnokształcące do tego żeby mieć wiedzę?
Dziś, w tym roku szkolnym jeszcze, jeśli mówimy o egzaminie maturalnym i egzaminie ósmoklasisty, to oczywiście on jeszcze jest na zasadach jakie były do tej pory, ale trudno myśleć o innych skoro realizujemy jeszcze tą poprzednią, czy starą, czy aktualną podstawę programową, więc trudno teraz myśleć o innych egzaminach. Natomiast, panie redaktorze, szanowni państwo, rzeczywiście przygotowujemy -mówię my dlatego, że to jest takie właściwie masowe zadanie, którym zajmują się przede wszystkim nauczyciele- nową podstawę programową. Najpierw do szkoły podstawowej, później do szkół średnich. Oczywiście konsekwencją tej nowej podstawy programowej będą egzaminy zewnętrzne, więc tak, jesteśmy jakby w procesie.
Kiedy ten proces się zakończy?
Nowa podstawa programowa do szkoły podstawowej od kolejnego roku szkolnego, czyli nie od 25/26 tylko jeszcze kolejnego. Natomiast w roku szkolnym 25/26 pewne elementy nowe już będą. Panie redaktorze, nowa podstawa programowa i to czego będziemy na nowo uczyć zgodnie z tym i najnowszymi trendami, na to potrzeba czasu. To nie może być zrobione na kolanie, to nie może być przygotowane w 5 minut, rzeczywiście na to potrzeba czasu.
Zgadza się pani z opinią nauczycieli -to dotyczy języka polskiego bo dziś ten egzamin-, że uczniowie nie czytają nawet tej okrojonej listy lektur? Ta lista jest bardzo okrojona. Z „Potopu” zostały dwa rozdziały bodaj.
Pewni uczniowie korzystają z różnych źródeł, są pewnie tacy którzy czytają książki tradycyjne, wszystko jedno czy ona jest w ebooku czy jest w kartkach, a pewnie są tacy którzy korzystają z opracowań. Takie czasy.
A jak się przeczyta opracowanie to i tak od razu to widać, słychać i czuć.
Pewnie tak, natomiast najważniejsze żeby jednak młodzież zachęcać do tego czytania, wszystko jedno w jakiej formie czy jakim trybie. Czy to ma być jest książka, czy to jest książka tradycyjna, czy chociażby audiobook. Ja jednak chciałabym żeby wybrzmiało z tej rozmowy, żeby zachęcać młodzież do czytania.
Droga młodzieży, drodzy maturzyści, ale to już za późno. Kto jeszcze nie przeczytał już nie przeczyta.
W kolejne lata.
To teraz o maturzystów z Ukrainy chciałbym zapytać. Dużo jest ich?
Nie, właściwie niewiele, około 60, 56 o ile dobrze pamiętam, więc naprawdę niewiele jest maturzystów z Ukrainy i oni zdają takie egzaminy jak polscy uczniowie z jedną taką podpowiedzią, że te polecenia, to co jest najważniejsze -za chwilę jeszcze do tego wrócę- są w języku ukraińskim. Jeśli mamy przed radioodbiornikami maturzystów to bardzo proszę i zachęcam do tego żeby, jeśli mówimy o maturze, to czytajcie bardzo porządnie polecenia.
A słyszała pani, à propos gości z Ukrainy, o takiej sytuacji, że chodzą do polskich ogólniaków, ale maturę zdają w Ukrainie, bo tam łatwiej, a potem przychodzą uczyć się w polskich uczelniach? Trochę to kuriozalna sytuacja. Wiem, że taka sytuacja ma miejsce. Jak się pani to podoba?
Każdy ma swój wybór, więc jeśli taka możliwość jest, to korzystają z takich możliwości jakie są.
Jak to ocenić etycznie wobec kolegów?
Jeśli twierdzą, że nasza matura jest trudna, to chyba dobrze bo znaczy, że nasz poziom kształcenia jest wysoki.
Ale potem na studiach i tak sito się zagęści, poprzeczka się podniesie. „Kto się jeszcze nie nauczył już się nie nauczy” – cytat z mojego profesora z botaniki. Zostawmy maturę i życzenia na sam koniec. Teraz chciałbym porozmawiać a takim programie „Edukacja z wojskiem”. Pani kurator po co to wszystko i jak duże jest zainteresowanie w województwie śląskim?
Ponieważ zainteresowanie jest bardzo duże, to ministerstwo edukacji narodowej we współpracy z ministerstwem obrony narodowej postanowiło przedłużyć program. Jest już to trzecia edycja tej „Edukacji z wojskiem”. Chodzi o to żeby młodzież uczulić, a właściwie wykształcić, pokazać, w jaki sposób na przykład reagować w sytuacjach zagrożenia, trochę wzmocnić postawy obywatelskie. Bardzo ważne jest to, że te zajęcia będą prowadzone przez żołnierzy Wojska Polskiego, ale także weteranów. To bardzo potrzebna, pożyteczna i ważna idea. Mało tego, te wnioski mają być i mogą być składane przez jednostki samorządów terytorialnych albo przez właścicieli szkół, ponieważ projekt jest skierowany do szkół publicznych i niepublicznych.
Dobrze, zostawiamy ten temat. Porozmawiajmy o dorosłości bo w Polsce jest obowiązek szkolny do 18. roku życia. Dobrze mówię?
Tak.
Absolwenci szkół branżowych pierwszego stopnia…
…nauki. To jest też bardzo ważne. Chciałabym podkreślić, szkolny jest do szkoły podstawowej a obowiązek nauki do 18. roku życia.
A absolwenci szkół branżowych pierwszego stopnia mają 17 lat, kończą szkołę. Fach w ręku i co? Teoretycznie powinni uczyć się dalej, ale…
Są różne formy. Niekoniecznie musi to być w szkole, niekoniecznie ta forma kształcenia musi być taka formalna, jak szkolna. To może być na przykład kształcenie zawodowe jak OHP-y, jak kwalifikacyjne kursy zawodowe. Naprawdę tych możliwości kształcenia i tego spełniania obowiązku nauki do 18. roku życia jest więcej niż szkoła.
Czyli nie widzi pani problemu w tej całej sytuacji?
Myślę, że to również jest kwestia do przeanalizowania i być może do zmiany przepisów. Natomiast przepis ten jest zagwarantowany w konstytucji, a konstytucję jest trudno zmienić.
Tak, trzeba mieć dużą większość. Tylko powiem, że w tym roku to jest ponad 30 tysięcy osób, w przyszłym roku ponad 40 tysięcy. Zobaczymy jak to się uda rozwiązać. To jeszcze przed życzeniami dla maturzystów jeszcze jeden temat. Temat związany z alkoholem. Pewnie pani słyszała o tym, co działo się w związku z odejściem naczelnika Wydziału Edukacji i Sportu w Urzędzie Miasta? W mediach społecznościowych pojawił się wpis o pożegnaniu urzędnika, dołączono do niego dwa zdjęcia -poniekąd dotyczy to katowickiego Pałacu Młodzieży- dołączono ramkę z napisem: „W razie kryzysu prosimy o kontakt z najważniejszym pałacem w Polsce”. Dołączono też dwie wizytówki i napis: „Jeśli nie odbierzemy” i strzałka, która pokazuje na butelkę. Jak się pani to podoba?
Nie podoba mi się. Trudno żeby mi się podobało. Taka chyba niefortunna potrzeba zakończenia w jakiś taki miły, przyjemny, ale też może zabawny sposób zakończenia współpracy Pałacu Młodzieży właśnie z naczelnikiem Wydziału Edukacji. Nie, nie powinno się to zdarzyć. Nie jest to rzecz, która by mnie cieszyła. Myślę, że to była tak próba zabawnego zakończenia współpracy.
Rzeczniczka magistratu mówi, że dyrektor został pouczony i poproszony o zachowanie większej ostrożności. A pani będzie z nim rozmawiać?
Tak. Jeszcze nie miałam okazji porozmawiać bo to się zadziało w piątek. W piątek mieliśmy dużą galę laureatów konkursów przedmiotowych, to jest bardzo ważny moment dla absolwentów szkół podstawowych, właściwie dla ósmoklasistów, więc nie miałam jeszcze okazji porozmawiać z panem dyrektorem na ten temat, ale na pewno wyrażę swoje niezadowolenie w tej kwestii.
Czyli pogrozi mu pani palcem?
Po prostu porozmawiam z człowiekiem.
Pani kurator dziesiąta minuta naszej rozmowy to czas na życzenia dla tych wszystkich zestresowanych, choć nie wiem kto się bardziej stresuje czy maturzyści, czy rodzice, czy może nauczyciele, dla których jest to papierek lakmusowy czy nauczyli czy nie?
To jest zastanawiające. Dzisiaj, w tym roku, zdaje egzamin generacja „Z” uczona przez generację „Boomers-ów”. Nie wiem kto bardziej rzeczywiście jest zestresowany, ale życzę oczywiście przysłowiowego połamania piór, ale przede wszystkim uważajcie maturzyści na to, co czytacie i czy rozumiecie polecania, bo w tym jest klucz. Trzeba sprawdzić czy każdy element z polecenia jest zrealizowany w waszej odpowiedzi.
Aleksandra Dyla Śląska Kurator Oświaty, w tym ważnym dla maturzystów dniu, była gościem Radia Katowice. Dziękuję bardzo.
Dziękuję bardzo.
Zawsze jesteśmy w centrum wydarzeń. Dyskutujemy o problemach ważnych dla kraju i regionu. Zadajemy trudne pytania, zmierzamy do sedna sprawy. Wykładamy kawę na ławę.
