10 lat więzienia grozi mężczyźnie, który w niedzielę w Katowicach podpalił cztery osoby.
— 58-latek usłyszał też zarzut spowodowania pożaru i narażenia ludzi na utratę zdrowia i życia — wyjaśnia rzecznik katowickiej policji, Jacek Pytel.
Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Jedna z osób poszkodowanych przebywających w siemianowickiej oparzeniówce jest w stanie ciężkim.
Autor: Marcin Rudzki